Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ważenie...mało przyjemna sprawa


Właśnie jestem po ważeniu i...rozczarowanie. 1,5 kg mniej a spodziewałam się większego spadku wagi...no i wymiary w miejscu:-( No cóż trzeba zaostrzyć trening i dokładnie ważyć produkty przy przygotowywaniu posiłków. Zastanawiam się czy godziny ćwiczeń też wpływają na późniejsze efekty. Biegam wieczorem... a gdybym biegała rano??? czy wtedy byłoby lepiej?Co sądzicie na ten temat? Może jakaś podpowiedź,rada? Będę wdzięczna

  • Invisible2

    Invisible2

    27 kwietnia 2014, 10:38

    Weź nie gadaj tak! Waga mi rośnie i rośnie, staram się nie załamywać, a Ty przejmujesz się, że spadło Ci 'tylko' tyle? Ciesz się, a nieee! :)

    • Anieta1975

      Anieta1975

      27 kwietnia 2014, 19:02

      Mi również przez 3 miesiące tylko rosła waga. Wciąż zaczynałam dietę i przerywałam jak nie widziałam efektu. Tym razem jednak się nie poddam. Cieszę się. Niestety moja niecierpliwość czasami bierze górę:-)

  • nivea35

    nivea35

    27 kwietnia 2014, 10:28

    witaj.ja sie ciesze jezeli co co 3 dzien spadnie 0,20 deko.wole chudnac wolno.lekarz powiedział,zebym tak trzymała a nie chudla duzo i raptownie.wiem,ze moze potrwa to dłuzej ale i tak osiagne swoj cel.pozdrawiam.

    • Anieta1975

      Anieta1975

      27 kwietnia 2014, 19:00

      Wiem,wiem, że zdrowiej chudnąć powoli...choćby po to żeby uniknąć efektu jojo:-) jednak jestem bardzo niecierpliwa...to moja największa wada.Postaram się nad tym popracować:-) Dziękuję

  • Allofme888

    Allofme888

    27 kwietnia 2014, 10:18

    Dlaczego jesteś rozczarowana? 1,5 kg to zawsze coś ! Chyba go lepiej nie mieć niż mieć, prawda?:) Trzeba być cierpliwym. A tak w ogóle to co ile się Pani waży? I ja osobiście słyszałam, że lepiej jest biegać rano. Sama nie biegam, bo nie cierpię :D .

    • Anieta1975

      Anieta1975

      27 kwietnia 2014, 10:23

      Moją wadą jest właśnie niecierpliwość....To było moje pierwsze ważenie w tym podejściu...po 10 dniach. Miałam plan zrzucić 2 kg. Być może to wina mojego pomijania posiłków...bo czasami w pracy zapominam o jedzeniu a w domu nadrabiam.

    • Allofme888

      Allofme888

      27 kwietnia 2014, 10:30

      Po 10 dniach chciała zrzucić Pani 2 kg? A wie Pani, że najzdrowiej jest ok. 0,5- 1 kg na tydzień? :) Proszę pomyśleć, bez sensu jest teraz wyrzekać się wszystkiego, być na rygorystycznej diecie, a potem gdy tylko zje się coś nadprogramowego to przytyć . 1,5 kg w 10 dni to bardzoooo dobry wynik, więc proszę się nie przejmować. Zwłaszcza jeśli to początek, potem może Pani chudnąć nawet wolniej, no niestety tak już jest :( ALE trzeba być cierpliwym i po prostu żyć sobie z dietą jak z przyjaciółką, nie walczyć o każde pare gram, bo to od różnych czynników też zależy. Trzeba po prostu zdrowo sobie żyć i czekać na efekty :)