Powoli zaczynam się zbliżać do wagi, którą miałam kiedyś...W sumie to nie tak dawno.Mam nadzieję, że wytrwam w swoim postanowieniu.Zresztą.Co ja się martwię.Będzie dobrze.Kilo w tą stronę czy w przeciwną to nie jest wielki dramat...
Powoli zaczynam się zbliżać do wagi, którą miałam kiedyś...W sumie to nie tak dawno.Mam nadzieję, że wytrwam w swoim postanowieniu.Zresztą.Co ja się martwię.Będzie dobrze.Kilo w tą stronę czy w przeciwną to nie jest wielki dramat...