Efekty są :) jest mnie mniej :) - co wprowadza mnie w dobry nastrój, zachęca do pracy, a co najważniejsze mobilizuje do dalszych starań ;)
Do wyrzeczeń już prawie się przyzwyczaiłam, choć słodycze nadal kuszą! :) ale w tym momencie nawet herbata i kawa bez cukru smakują jakoś (o dziwo!) dobrze... ;)
Do wyrzeczeń już prawie się przyzwyczaiłam, choć słodycze nadal kuszą! :) ale w tym momencie nawet herbata i kawa bez cukru smakują jakoś (o dziwo!) dobrze... ;)
Jednak najlepsze dla mnie w tym wszystkim jest to, że robię to z kimś! :) razem się motywujemy, chwalimy, karcimy - jeśli trzeba :) kontrolujemy i wspieramy! ;)
Jasne, mama może powiedzieć - dobrze Ci idzie, oby tak dalej! - ale te słowa zupełnie inaczej brzmią z ust człowieka, który w zasadzie przeżywa to samo! I wie ile kosztuje to pracy, wysiłku, silnej woli itp. Po prostu zna dokładnie moje "położenie" i wie jakie emocje, uczucia i nastroje mogą się we mnie kłębić! :)
A więc Oby tak Dalej! :) - Życzę wszystkim kolejnych minusów na wadze :) i dalszej motywacji! :)
____
Ania ;)
izunia199011
17 stycznia 2014, 18:18Każdykilogram a nawet każdy gram to sukces !!! :)
Sheng2
17 stycznia 2014, 12:34Gratuluję efektów i trzymam kciuki za konsekwencję :)
moniaxxxxx
17 stycznia 2014, 09:03Masz racje we dwoje zawsze raźniej:) Trzymaj się dasz rade, ja też z każdym kilogramem mniej miałam większa ochotę na dalsze odchudzanie. A osiągnąć to co się zaplanowało, to radocha jest ogromna!!!! Pozdrawiam cieplutko