Podoba mi się ta "rutyna" bo wprowadza do mojego życia dobre nawyki żywieniowe:) które z początku stanowiły olbrzymi problem :)
Jak sobie pomyślę ile i jak bezmyślnie pakowałam w siebie jedzenia... to aż mi się przykro robi, że sama robiłam sobie taką krzywdę...
Więc monotonia, która u mnie zagościła jest suuuuper! :) oczywiście gości w niej dużo warzyw, rybek, drobiu ;) oraaaaz wody! :)
Powoli, powoli, małymi kroczkami zbliżam się do celu ;)
Nie stawiam sobie konkretnej daty na pozbycie się wszystkich zbędnych kg. Jestem cierpliwa - poza tym wiem, że i tak już jestem bliżej niż dalej, ba drodze do wymarzonej wagi :)
Daje sobie czas :) - a dzień pełnego zrzucenia balastu nadejdzie sam! :) - będę do tego dążyć z całych sił! :)
Wszystkim życzę wytrwałości i cierpliwości! :))
Pamiętajcie, że sukces - zaczyna się w głowie, w pozytywnym myśleniu i nastawieniu! :) a więc do dzieła! :)
Pamiętajcie, że sukces - zaczyna się w głowie, w pozytywnym myśleniu i nastawieniu! :) a więc do dzieła! :)
Ania.
niunia555
19 lutego 2014, 13:19Masz rację, że odchudzanie zaczyna się w głowie... Cieszę się, że zdrowe odżywianie wchodzi ci w krew, też bym tak chciała... Trzymaj tak dalej, a już nie długo osiągniesz swój cel...
moniaxxxxx
19 lutego 2014, 12:34Zgadzam się z Tobą w 100%:) brawo, tak trzymaj a osiągniesz swój cel. Ja zrobiłam dokładnie to samo... najpierw poukładałam sobie "to" w głowie, potem zrobiłam porządek w moim menu i efekt jest:)