Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
byle jak


Jak w tytule.

U mnie dalej waga nie spada. Nie prowadze pomiarów więc nie wiem jak wygląda sytuacja z centymetrami. Na wszelki wypadek nie próbuję przymierzać niektórych ciuchów aby się nie dobijac.  Uzbrajam się w cierpliwośc... tylko czy mi jej wystarczy???

Coraz intensywniej myślę o rowerku. Myślę ze do soboty podejme ostateczną decyzje... Chęci sa ogromne, finanse ograniczone.

No nic, miłego, słonecznego dnia i powodzenia w odchudzaniu:)