Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sprawozdanie


Wczoraj godzina na zumbie i godzina na stepie.
Dzisiaj godzina na TBC.
Jutro odpuszczam. Robię rodzinną niedzielę z dziećmi. Jak pogoda dopisze, zaliczymy jakiś długi spacer po lesie łące i polu :)
Od wczoraj spadło 100 gram:)) Normalnie jestem zachwycona :P. Ale dietetyczka kazała sie dzisiaj zważyć więc grzecznie wlazłam na szklaną;)
Czekam na moją dietkę. Dzisiaj jadłam jeszcze jak dotychczas ale napewno nie przekroczyłam 1500 kcal.

Teraz zasłużony odpoczynek bo od samego rana w biegu. Biorę w łapkę następną z książek Harlana Cobena i idę wylegiwać się na moim wielkim wyrku:)

Miłej soboty i udanej niedzieli:)


  • dotek86

    dotek86

    20 listopada 2011, 09:25

    Super,że waga spadła i oby ten stan się utrzymał:))))