1. Jeśli coś zjesz, a nikt tego nie widział, to te kalorie są niewidoczne i nie liczą się.
2. Popita colą light tabliczka czekolady popada w tzw. konflikt kaloryczny - traci co najmniej 80% swoich pierwotnych kalorii.
3. Gdy jesz w towarzystwie liczą się tylko te kalorie, których zjadłeś więcej niż inni.
4. Jedzenie lecznicze nigdy nie jest kaloryczne (np. czekolada na depresję, czerwone wino na serce, koniak na potencję, etc.).
5. Dbaj o sute posiłki dla twej rodziny i przyjaciół - im grubsze Twoje otoczenie, tym ty wydajesz się chudszy.
6. Picie i jedzenie przed telewizorem się nie liczy, bo to nie klasyczny posiłek, tylko część rozrywki.
7. Dania z lodówki nie mają kalorii, bo - jak wiadomo - w lodówce jest zimno, a kaloria to jednostka ciepła.
8. Zalecam spożywanie posiłków na dużych płaskich talerzach - kalorie szybciej z nich parują.
9. Produkty spożywcze o tym samym kolorze mają tyle samo kalorii (np. pomidory i dżem truskawkowy, pieczarki i biała czekolada, krwawa Mary i rzodkiewki).
eveline2010
1 grudnia 2010, 13:00eh... wyobraźnia potrafi być wspaniała :)
Magnition
30 listopada 2010, 22:21Super! Uśmiałam się. Swoją drogą, mogłaby to być prawda... ;)
just.kiss.me
30 listopada 2010, 22:20haha dobre , coś w tym jest ;)
juliettttt
30 listopada 2010, 22:17krwawa mary i rzodkiewki, niezly mix:D
malajkaa
30 listopada 2010, 22:15Świetne!