Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga jednak zna litość dla zbłąkanych dusz tego
świata


Dziś rano pokazała mi 58,5!!!
A więc pomimo grzechów ostatnich dni waga poszła minimalnie w dół!
To już 2,5kg od kiedy jestem na vitalii... A swoją drogą skoro ta waga taka łaskawa to mogłaby mi pokazać 55,8 zamiast 58,5