Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po spotkaniu...


Po spotkaniu z kolegą stwierdzam, że opcje są dwie: albo nie jestem w kolegi typie (tudzież kolega totalnie nie jest zainteresowany jakimkolwiek związkiem), albo się zgrywał wiedząc, że jestem zbyt atrakcyjna, żeby mnie zdobyć standardowymi metodami (ewentualnie jest też trzecia opcja - kolega jest idiotą). Tak czy siak, jest północ, a ja już jestem w domu. W międzyczasie kolega powiedział, że przeprasza za sobotę, bo nie szuka związku, bo niedawno rozstał się... co przerwałam stwierdzeniem, że nie będziemy o tym rozmawiać, bo totalnie nie ma, o czym mówić. Ale zapytał też, czy chciałabym wybrać się z nim i jego znajomymi na paintballa. Podczas całego wieczoru jedynym naszym bliższym kontaktem fizycznym był buziak (w policzek) na pożegnanie, kiedy kolega wysiadł z tramwaju (trzy przystanki przed moim!!!), bo coś tam coś tam... niby za to przepraszał, tłumaczył się itp., co nie zmienia faktu, że mnie nie odprowadził do domu. Dostałam też przed chwilą smsa, że przeprasza, że tak wyszło, blablabla, i do zobaczenia wkrótce.

Ostatecznie nadal nie mam zdania, co z tym fantem zrobić. Nadal nie wiem, czy chciałabym się z nim jakoś bliżej zaprzyjaźnić i czy w ogóle mi się podoba... Choć z drugiej strony z facetami jest jak z ciuchami: jeśli mierzysz i nie wiesz, czy chcesz to mieć, to znaczy, że nie chcesz! Sęk w tym, że tak naprawdę kolegi jeszcze nie udało mi się przymierzyć;)

  • julka945

    julka945

    19 lutego 2011, 00:39

    kretyn i idiota - dziękuje;)

  • maggie2010

    maggie2010

    19 lutego 2011, 00:26

    Wedlug mnie pan zdecydowanie niezdecydowany, kiedys tez z takim krecilam i od tego krecenia o malo co mi sie nie zrobilo niedobrze.Ja bym podchodzila kumplowsko do pana, jakby nic nie wyszlo to przynajmniej nie bedziesz miala zawodu.Jak chce isc z toba na paintballa to idz i walnij mu kulke w zebra.tak po kumplowsku.Moze wtedy sie zdecyduje na to co chce.Ale z takimi okazami to nie ma co sobie nadziei robic, bo co ma byc to bedzie.Jak bedziesz naciskac to sie sploszy jak jelonek.Nie wiem czy sie jakos wytlumaczylam i czy mnie zrozumialas ale chyba costam z tego wyciagniesz.