Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16.02.2012


Dziś byłam w nowej pracy. Wszystko fajnie i by mi odpowiadało ale raczej będę musiała zrezygnować bo nie mam co z synkiem zrobić :( Jutro idę jeszcze na spotkanie w sprawie kolejnej robótki, zobaczymy.

Pączuś dziś był i to domowej roboty
Pół dnia praktycznie byłam poza domem stąd takie dziwne menu.

10.25
- 2 kawałki ciemnego chleba
- 115g pomidora
- 60g ogórka

14.20
- sałatka z kalafiora z kukurydzą i majonezem

18.00
- pączuś

22.05
- kawałek ciemnego chleba z serem i pomidorem
- łyżka kapusty kiszonej
- 2 małe kiszone ogórki


płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 1 kawa sypana z mlekiem i słodzikiem
- czekolada z maszyny
- woda
  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    17 lutego 2012, 17:02

    Domowe pączusie najlepsze .

  • LennQ

    LennQ

    17 lutego 2012, 10:25

    Oj duzo kawki pijesz....Ja poprzestaje na dwoch dziennie i czuje sie o niebo lepiej.Caluje cieplo:*

  • jojo11

    jojo11

    17 lutego 2012, 08:05

    powodzenia ;)