Dziś byłam w nowej pracy. Wszystko fajnie i by mi odpowiadało ale raczej będę musiała zrezygnować bo nie mam co z synkiem zrobić :( Jutro idę jeszcze na spotkanie w sprawie kolejnej robótki, zobaczymy.
Pączuś dziś był i to domowej roboty
Pół dnia praktycznie byłam poza domem stąd takie dziwne menu.
10.25
- 2 kawałki ciemnego chleba
- 115g pomidora
- 60g ogórka
14.20
- sałatka z kalafiora z kukurydzą i majonezem
18.00
- pączuś
22.05
- kawałek ciemnego chleba z serem i pomidorem
- łyżka kapusty kiszonej
- 2 małe kiszone ogórki
płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 1 kawa sypana z mlekiem i słodzikiem
- czekolada z maszyny
- woda
MllaGrubaskaa
17 lutego 2012, 17:02Domowe pączusie najlepsze .
LennQ
17 lutego 2012, 10:25Oj duzo kawki pijesz....Ja poprzestaje na dwoch dziennie i czuje sie o niebo lepiej.Caluje cieplo:*
jojo11
17 lutego 2012, 08:05powodzenia ;)