Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 8


Minął pierwszy tydzień a6w. Przeraża mnie trochę wizja tego, że będę musiała robić po 24 powtórzenia do każdego ćwiczenia i po trzy serie :O
24x6x3=432
To jest możliwe?

Będzie ciężko. I będzie mi to zajmować wieczność. Już teraz robię trzy serie po 8 cykli ok 15-20 min (tak na oko bo w sumie czasu nie liczę, a robię trochę dłuższe przerwy, bo inaczej nie dałabym rady). Ufff... no, ale póki co lepiej myśleć o tym co jest teraz, a nie o tym co będzie, bo nie wiadomo czy dotrwam. Ale mam nadzieję że jednak mi się uda ;)

Cóż, dziś prawie udało mi się przeżyć bez czekolady... prawie, zjadłam garstkę czekoladowych kulek śniadaniowych... ale myślę, że na tyle mogę sobie pozwolić. Niestety na kolację dziś na stołówce był ryż z jabłkiem <3 Mniam. Mam nadzieję, że nie odbiję się to negatywnie na moim odchudzaniu ;)

Mam trochę dość szkoły ;( Chce wakacje! Najgorszy w szkole francuski. Babka narzuca nam tyle materiału, że nie daję rady. Eh... lepiej o tym nie myśleć. Za tydzień wycieczka do Krakowa! Oj spalę trochę kalorii, bo będzie bieganina od zabytku do zabytku. Aż się boję co to będzie...

Taka chcę być!:

lub taka:

  • nigdyniewrociixd

    nigdyniewrociixd

    27 marca 2012, 22:40

    no no pomalu krokami do celu :))) ^^

  • ameelkaa

    ameelkaa

    27 marca 2012, 18:17

    wiem ze głodowki są złe ale ja jem zdrowo od ponad pół roku, słodyczy, fastfudów nie jem od listopada 2011 a moja waga stoi w miejscu. Jestem zdesperowana bo lato tuz, tuz. A, i sport tez uprawiam!

  • m3352

    m3352

    27 marca 2012, 15:06

    Dasz radę ;) Ale z każdym dniem będziesz bliżej celu ;) Powodzenia!

  • ameelkaa

    ameelkaa

    26 marca 2012, 20:32

    byle do świąt, nie? (jesli o szkole chodzi, bo jesli o diete to byle jak najdalej do świąt :p )

  • WiecejOgnia

    WiecejOgnia

    26 marca 2012, 19:55

    już niedługo będziesz tak wyglądała :)) powodzenia :)

  • missbunny

    missbunny

    26 marca 2012, 19:44

    no ja tez juz 7 dzien a6w, szczeze Ci powiem ze juz mnie wq, te monotonne cwiczenia, coraz ciężej i ogolnie coraz dłuzej sie ćwiczy :/ nie wiem ile zdołam dni jeszcze to ćwiczyc .ale mysle, że damy rade ;-)