Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 15


A6W NIE WYKONANE :((
Jestem na wycieczce klasowej. No i dziś CAŁY dzień chodziliśmy zwiedzać zabytki itp. itd.
Wróciłam dosłownie 10 min temu, bo byliśmy klasą na spektaklu, który zresztą był BEZNADZIEJNY. Zmarnowany czas i pieniądze. A mogliśmy wrócić 3 godz temu i bym spokojnie zdążyła zrobić to A6W.  Aczkolwiek nie wiem, czy bym miała siły. Jestem padnieta. Masakra. Chce mi się spaaaać. A muszę czekać aż się zwolni łazienka... jedna na siedem osób... heh. Coś czuje że przed 12 się nie położę :( chyba że uda mi się wbić przed kogoś.

Obiecałam sobie że nadrobię A6W. Po prostu zrobię jutro x2. Jeden dzień to podobno jeszcze nie tragedia i nie trzeba zaczynać od nowa.

Oczy mi się same zamykają, noo ;(

Ale! Nie jadłam dziś McDonaldzie :) Jeden plus.

Branoc

  • MagdalenaCornelia

    MagdalenaCornelia

    4 kwietnia 2012, 22:12

    Myślę, że nic się nie stanie przez ten jeden dzień :) Chyba, ze Twoje mięśnie się odzwyczają i będą odmawiać posłuszeństwa...:/