Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejne dni..


ja jakoś się trzymam..z małymi odstępstwami od diety ale próbuję,staram się..wczoraj wieczorem mimo,że padał śnieg poszłam na spacer,około pół godziny,potem w domu pobawiłam się z synem(siłowanie),troszkę kalorii spalone..dziś od rana sprzątam,odkurzam,myję podłogi,to też gimnastyka..teraz lecę do pracy a wieczorem poćwiczę...buziaki..