Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota :)
26 stycznia 2013
Rano byłam w pracy..gdy wróciłam zastałam pusty dom (mąż z dziećmi poszedł na sanki.HURRA,chata wolna)..obiad miałam przygotowany,więc włączyłam Mel B 10 minut na pośladki,brzuch i ramiona czyli 30 minut mordęgi z Mel ale super,było warto,czuję jakby weszło we mnie życie.Teraz jesteśmy po obiedzie,odpoczywamy..cudownej soboty wszystkim życzę..buziaczki
ewa4000
27 stycznia 2013, 10:09Taaak taka energia po ćwiczeniach to bardzo miłe uczucie :))) Pozdrawiam Cię serdecznie :)))
Szulczka
26 stycznia 2013, 15:49i to jest to !!! wszyscy pisza o cwiczeniach Mel B hmm a ja ich jeszcze nie mialam okazji zobaczyc :) czy faktycznie sa az tak dobre ? Pozdrawiam i rowniez zycze milego weekendu xxx