Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dół


Mam doła...
- źle się czuję. Kaszle, boli mnie gardło i ogólnie czuję się koszmarnie.
- znów dopadły mnie myśli, że siedząc na urlopie wychowawczym jest nieproduktywna, nie zarabiam, nie rozwijam się, jednym słowem jakby mnie nie było
- przerażą mnie myśl, że mam jeszcze 20kg do zrzucenia... boję się, że się poddam...

Dobra dość tych myśli, trzeba się wziąć za siebie. Posprzątać, ugotować. A menu imponujące, bo jak zwykle dwa warianty. Sos grzybowy -mniam mniam, dla mnie makaron ryżowy lub kluski kładzione z mąki razowej, a dla męża placki ziemniaczane:) 

Na niedzielę planuje grilla. Muszę dobrze przemyśleć menu, by nie zrobić sobie krzywdy nadmiarem wieprzowinki i nie zdrowych sosów. Pamiętać dużo warzyw i drób. 
  • anira

    anira

    27 kwietnia 2012, 12:29

    wiem, ze tak trzeba... i tak doszłam do 10 na minusie, ale dół ma swoje prawa

  • lemoone

    lemoone

    27 kwietnia 2012, 12:21

    nie myśl,że masz 20 kg do zrzucenia,t ylko najpierw , że 5, albo 2kg i tak małymi kroczkami do celu dojdziesz ;) i nawet się nie obejrzysz i nie poddasz się :)