... wynik dzisiejszego ważenia: 62,6kg :)
... wczoraj w pracy usłyszałam "Ale ty schudłaś!"... powiedziane z podziwem :) i jeszcze "Mówiłam, żebyś nie jadła tych chipsów"... a ja na to: "I podziałało" :) bo ja wcześniej chipsy jadłam codziennie w czasie przerw... i batoniki... przez pierwsze lata pracy to nie wpływało na moją figurę, ale później, raczej przyczyniło się do tego, że przytyłam ponad 10kg...
... i kolejna rewelacja... Mąż mnie molestuje o to, kiedy już będziemy mieli bobasa... on, który dzieci nie cierpi... to dopiero...
... przyjemnego dzionka :)
joasia33
15 maja 2007, 20:10sukcesu i męża.......buziaki i pozdrawiam
czikita33
15 maja 2007, 15:40dla ciebie kochana :)))
asej3
15 maja 2007, 15:35Nie ma lenistwa w tej kwesti:)...mowi sie, obys cudzych dzieci nie bawil...a Ty przykladnie uczysz inne a swoje? Buziaki..i gratuluje.
kilarka2
15 maja 2007, 15:13no to dwie super wiadomości w jednym wpisie :D oby tak dalej :) trzymam kciuki :)
szymonska
15 maja 2007, 14:46tez bym juz o niego napierała:) nie mysla;as o dzidzi, ?>fajna sprawa.pozdrawiam.
gosia2007
15 maja 2007, 14:16<img src="http://img153.imageshack.us/img153/6922/papamrowahk9.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
Navea2
15 maja 2007, 14:09pomysł męża oczywiści :) i gratuluję schudnięcia.
kaspio
15 maja 2007, 12:36Anetko pomysl meza swietny, zycze jego realizacji. milego dnia, buziak:))
ugasienica
15 maja 2007, 12:32za pocieszenie ;))
ozarysmarta
15 maja 2007, 12:10a jak ty się na to zapatrujesz? mIłego dnia xxx
ilonajanek
15 maja 2007, 11:54z Ciebie na tej fotce:] Już jesteś tak bliziutko;] Cieszę się razem z Toba:] Dieci sa cudowne:] buźka:]
natalia353
15 maja 2007, 11:02heh chyba odezwal sie u niego istynkt ojcowski :)) milego dnia :)))
dotinka1982
15 maja 2007, 10:15Świetnie wyglądasz!!! Na tej fotce bardzo szczupło! A co do dzidziuśka...zabierajcie się do roboty, bo takie maleństwo to prawdziwy skarb!!! Miłegbo dnia Ci życzę!!!
Karlanka
15 maja 2007, 09:42Nio nie powinno Cię to dziwić , że koleżanki widzą tak kolosalną róznicę tyle kg w dół -to jest extra wynik. POdziwiam PS: nio u mnie też chipsy, batony to w gimnazjum były na każdej prawie przerwie, teraz w tech. jest jabłko na cały pobyt w school- ale różnica hehe!!!
BeataJulia
15 maja 2007, 09:20i jeszcze coś odnośnie zdjęcia poniżej - Suzana i Trinny (wybacz ale nie wiem jak się ich imiona pisze) były by z Ciebie dumne ;-))) No, kochana to niedługo kolejna rewolucja - dzieci to najwspanialsza rzecz jaką można sobie zafundować :-))) Nic tego uczucia małych pulchnych rączek na Twojej szyji i całusów nie jest w stanie zastąpić - kompletnie nic :-) Pozdrawiam serdecznie i życzę samych takich miłych dni.
judytajudka
15 maja 2007, 09:19taki komplement :O0 i taka propozycja od męża :O) w naszym związku to ja byłam tą co nie chciała dzidzi i mie mąż przekonywał a terz nasz bobasek skończył roczek :O) cudny czas przed Wami miłego dnia :O)
beehive
15 maja 2007, 09:01I komplemetów i decyzji męża!
aldona30
15 maja 2007, 09:01SAME DOBRE WIEŚCI, GRATULUJĘ SCHUDNIĘCIA NO I POMYSŁU MĘŻA, A TY CO NA TO??? MIŁEGO DNIA ;-)
ewulas
15 maja 2007, 08:49No to moje gratulacje!!!!! milego dnia zycze i serecznie pozdrawiam ,pa
czikita33
15 maja 2007, 08:43a nie mowilam ze u ciebie to juz pestka? co do meza to kochana niewiem nieznam twojego meza ale jedno ci powiem jak bedzie mial swoje to zobaczymy czy bedzie niecierpial czy poprostu napiszesz nam ze .....np szaleje za niunia lub niunkiem HAHAHAHAHAHAH: Gratuluje raz jeszcze !!!!spadku wagi!!!i milego robienia bobaska.