Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mama z Karolcią w Paryżu :)

...a za Mamunią to mi sie tęskni jak nic... :) Kochana, nie daj się tam życzliwym kolezankom, po prostu pracuj, rób swoje, zarażaj młodzież swoją wiedzą i optymizmem... A życzliwe zawsze będą... Ja się do takich uśmiecham mimo wszystko... :D taki ze mnie mały usmiechacz jest :D Buziaki!!!

Od razu widac ,że Karolcia to Twoja siostra:))

ale podoba ta siostra do Ciebie;) papa

za Paryzem! Kiedys latalam tam czesto. A teraz - z Moskwy jest drogo, daleko i nie da sie wyjechac na weekend i nacieszyc sie tym miastem...

Dawno cię nie odwiedzałam, ale widzę, że ty już nie potrzebujesz wsparcia bo świetnie ci idzie. Gratuluję.

Myslałam, że to Ty.....;-) Pozdrawiam!<img src="http://www.kala.website.pl/gify/rosliny/wazon%20kwaitow.gif">

po prostu zostawiam slad po sobie ze bylam... fajna fotka... ja chce do domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

śliczne zdjęcie :O) a wiesz co do tej koleżanki... będę trzymała mocno kciuki, żebyś nie traciła przez nią zdrowia. Miłej nocki :O)

ta Twoja siostra to bardzo do Ciebie podobna :):):)... Propos dzieci to może faktycvznie to przez to że są nie dopieszczone przez rodziców i dlatego póxniej są takie jakie są... Dziś w świetlicy musiła być aż interwencje Pani Wójt bo niedałysmy sobie rady, a że wójtowa to była wychowawczyni mojej siostry jeszcze z podstawówki to przyjechała po godzinach swojej pracy i uspokoiła całe towarzystwo. Siostra zadzwoniła po Nią bo wyobraź sobie Anetko , że bili się przy nas i jeździli po sali 2 rowerami ...o słownictwie nie wspominam bo pewnie wiesz jakie było... co za swiat dzis jest... Dzięki za wyrozumiałość i przepraszaam że Ci tu tak o swoich perypetiach smaruję :) POdzrawiam

Myślałabym, że to ty! W tym roku będę miała 21 godzin i młodego nauczyciela pod opieką. Chciałam napisać: "pod sobą" hihi

Paryz... miasto moich marzen... <font color=red>Właśnie dodałam aktualne fotki więc jesli chcesz to serdecznie zapraszam</font>.

Podobne jesteście do siebie Ty i Twoja siostra. Pozdrawiam ciepło.

właśnie po to sie urlopuję, by sie 'wyzdrowić' ;)

fajnie tak sobie pobyc w Paryzu :)))moze kiedys i nam sie uda ;)

też bym sobie pojechała :-))) Pozdrawiam.

kocham Paryz:)