Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... mamy konflikt...


... nie wiem, jak to możliwe, ale mam Rh-, a moi rodzice oboje Rh+... i Tomek też jest "+"... ale na razie się tym nie przejmuję... dziwię się tylko...
... wizyta jak najbardziej miła :) wyszłam z niej w świetnym humorze :) ogólnie wyniki nie są złe... tylko w moczu są bakterie i trzeba zrobić posiew... jak coś wyrośnie, trzeba będzie brać antybiotyk...
... widziałam Maluszka na usg :) ależ urósł od poprzedniego razu :) było widać dokładnie rączki, nóżki, serduszko:) Pani Doktor powiedziała, że zauważyła ostatnim razem małą nadżereczkę, ale to przy dobrej cytologii i stopniu czystości nic złego :)
... jak to dobrze być pod opieką kogoś zaufanego :)
... na wadze u Pani Doktor było 58,7 kg... ciekawe, czy moja, czy jej oszukuje ;)

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    23 lutego 2008, 19:47

    natura załatwi sama wszystko za człowieka...

  • Desperatka75

    Desperatka75

    22 lutego 2008, 22:57

    że konflikt serologiczny to nie problem! Nie martw sie niepotrzebnie i dbaj o siebie! Buźka!

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    22 lutego 2008, 15:30

    wymarzona waga :):):) ciesze sie ze jest dobrze i ze juz jestes spokojniejsza a konfliket nie ma co sie martwic oni wiedza co robic :)

  • gebus

    gebus

    22 lutego 2008, 12:09

    No widzisz,jak dobry lekarz to wrazenia inne.Ciesze sie ze jest wszystko oki.Pozdrawiam.

  • aldona30

    aldona30

    22 lutego 2008, 11:51

    że samopoczucie masz dużo lepsze, to bardzo ważne dla Ciebie i Maluszka, fajne uczucie oglądać słoneczko na usg :-) Konfliktem za bardzo sie nie martw, musi tylko wiedzieć o tym Twój lekarz prwadzący, ale z tego co piszesz to pani doktor jest ok. No i ta waga, jestem w szoku, oj chciałabym, żeby waga moich pielęgniarek tak oszukiwała ale niestety, zaczeła 32 tydzień i już 10 na plusie ale to nie jest teraz ważne. trzymaj sie

  • marta25f

    marta25f

    22 lutego 2008, 08:48

    to super;) a konfliktem się za bardzo nie martw, często się zdarza;) po urodzeniu będziesz musiała dostać zastrzyk ( tak mi się wydaje, jeszcze się spytaj) na przeciwciała ( o ile tak to się nazywa) no i w ciąży będziesz musiała robić badania na przeciwciała. Koleżanka tak miała, wszystko było cały czas ok;) buziaki;***

  • monkan2

    monkan2

    22 lutego 2008, 08:10

    a co to u ciebie zamiast tyc ty chudniesz hihi; ale ja pamiętam ,że na początku też chudłam (mimo ,że nie miałam mdłości -pojawiły sie dopiero w 4 mies)za to na koniec ciąży nadrobiłam to ;miałam na plusie 18kg hihi;trzymaj sie ciepło i dbajcie o ciebie

  • jbklima

    jbklima

    22 lutego 2008, 00:03

    no jak dobrze,ze u Ciebie lepiej...co z tym konfliktem....

  • jolaos

    jolaos

    21 lutego 2008, 21:58

    Może zrób jeszcze raz te badania na grupę krwi bo to dziwne co wyszło:) Trzymaj się, buźka

  • czikita74

    czikita74

    21 lutego 2008, 20:58

    widze ze maluszek zjada mamuni kg.hhahahah wieze ci ze widok malenstwa to cos piknego. zycze powodzenia i nie lam sie szczegulami sloneczko. buziaczki

  • kilarka2

    kilarka2

    21 lutego 2008, 20:34

    no widzisz, jak inaczej od razu - to do tamtego rzeźnika już nie chodź - buźka :)

  • jedendzien

    jedendzien

    21 lutego 2008, 19:57

    super że widziałas maluszka i że wszytko z wami dobrze :O) , wiesz konflikt w dzisiejszych czasach to na szczescie nic strasznego i podaja na to w trakcie czy podkoniec ciazy jakies laki ale to Tobie lekarka wszytko wyjasni kiedy będzie potrzeba :O)))) a z ta waga ale smiesznie :O) hehe ciekawe która oszukuje :O) dobrej nocki

  • madziara74

    madziara74

    21 lutego 2008, 19:45

    i wszystko pomału sie ułoży i będzie ok, tylko uważaj na siebie!

  • sobotka35

    sobotka35

    21 lutego 2008, 18:36

    że wszystko u ciebie w porządku:)Pozdrawiam ciepło:)

  • Eleyna

    Eleyna

    21 lutego 2008, 18:29

    no ciekawe ktora klamie, i to jaka roznica.Dobrze, ze poszlas do tej pani doktor, przynajmniej jestes spokojniejsza, a to wazne dla Malenstwa,pozdrowionka sle

  • MUMINKOWA

    MUMINKOWA

    21 lutego 2008, 18:28

    a nnie mówiam:) nadżerka niema co sie pzrejmowac - gorzej z konfliktem i to szok ze wcześniej tego nie stwierdzili - pisałam ci juz ze u mnie od tego zaczęto. Musisz regularnie robic badania na pzreciwciała, czy krew malucha nie dostaje twojej... ale przyuszczam ze pani doktor sie zatroszczy:):) pozdrwiam:)

  • 20dziestka

    20dziestka

    21 lutego 2008, 18:05

    jak mzoes znapisz mi ile placilas za zrobienie grupy krwi..ja 80 zl i dlatego narazie tylko ja zorbilam..buziaki

  • traszkaneda

    traszkaneda

    21 lutego 2008, 17:59

    bakterie w moczu - musisz duzo pic kochanienka... macica rosnac uciska pecherz i dzieli go na pol - w jednej z tych polowek gromadzi sie mocz i jesli ciezarna malo pije nie wyplukuje tego moczu przez co tworza sie bakterie :) pozdrawiam cieplutko a konflikt serologiczny to pikus w tych czasach, nie ma zadnych obaw!!! trzymaj sie cieplych i dobrych mysli - to jest baaaaaaaaaaaaaardzo wazne w naszym stanie i nie sluchaj zadnych glupich babowych historii!

  • 20dziestka

    20dziestka

    21 lutego 2008, 17:47

    masz racje dobrze jest byc pod opieka kogos zaufanego ;) Super ze widzialas maluszka ;) Cudne uczucie wiem to po sobie :) ja tez waze 59..ty chudzinko jedna a ja juz w II trymestrze a Ty napoczatku taka chudzinka :) co do konfliktu to obawiam sie ze my tez mamy i bede musiala to sprawdzic...ja w kazdym badz razie mam ARH+ ale nie wiem jak ma moj maz ..jego rodzice maja 0RH+ i 0RH- wiec maja konflikt wlasnie...no i nie ma sie chyba czym przjemowac teraz daja sobie z tym rade..kochana ciesze sie ze wszytsko u Was ok..rosnijcie zdrowo ;) Buziaki

  • szymonska

    szymonska

    21 lutego 2008, 17:14

    to sie nie dziw , bo ja mam tak samo moi rodzice maja + a ja mam - i tez nie mogłam w to uwierzyc , bo wszyscy bylismy pewni , ze mam jak oni , badanie grupy krwi robiłam 3 razy , bo twierdziłam , ze mam +. tylko ja miałam na tyle szczescia , ze moj maz tez ma 0-. lekarz moj prowadzacy miał te sama sytuacje , on i zona maja plus , a corka - , wiec sie nie martw napewno jestes corka tatusia hihihi, sory za zart , ale wiem co w takiej sytuacji mozna sobie pomyslec.pozdrawiam.