... zapomniałam się zważyć przed śniadaniem, więc nie wiem, ile naprawdę by na tej wadze było...
... przez ostatnie dni piorę i prasuję - a końca ciągle nie widać... dzisiaj nawet nasza kołdra znalazła się w pralce... ledwo ją tam wcisnęłam... mam nadzieję, że przetrwa ten zabieg... podobnie jak sam pralka ;) ale chcę wykorzystać i te ostatnie dni na chodzie, i panujący u nas upał...
... nasz Maluszek chyba nie lubi, kiedy siedzę przed komputerem, bo rozpycha się wtedy jak szalony... jest bardzo żywiołowym dzieckiem... lekarz, u którego byłam ostatnio, kazał mi liczyć ruchy po głównych posiłkach... jeżeli w ciągu godziny zauważę co najmniej 5, to wszystko w porządku, jeżeli nie... pobudzać... jeśli i to nie przyniesie skutku, jechać na ktg... ale ja, zanim skończę posiłek, najczęściej czuję tych ruchów kilkanaście...
... za 10 dni moją ciążę można będzie uznać za donoszoną... cieszę się w jednej chwili, a za moment zżera mnie strach...
SallySpectra
20 sierpnia 2008, 08:33Witaj :) Gratuluję Maleństwa :)) I trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie :)))
Maritza18
20 sierpnia 2008, 06:23gratuluje zycze wszystkiego co najlepsze tobie i maluszkowi
caros
20 sierpnia 2008, 01:25Nie martw się wszystko będzie dobrze-zobaczysz.Ja tylko rodziłam godzinkę,trzeba tylko słuchać położnych co mówią.Pozdrawiam Cię i buziaczek dla maluszka.
TazWarkoczem
19 sierpnia 2008, 23:19bedzie wszystko dobrze jakos musi wylezc ;)
olka1975
19 sierpnia 2008, 22:37oby tak daleJ:))))powodzenia;)))))ja miałam ktg 1 dzień przed cesarką i powiedzieli mi że to dziecko wg ruchów powinno się urodzić za 3 miesiące!!!!tak się ruszał-to ten starszy 9 latek,ale jest go wszędzie pełno:)))pozdrawiam i dużo zdrówka życzę;)))
Desperatka75
19 sierpnia 2008, 22:09Ciesz się tymi ostatnimi beztroskimi dniami, bo potem będzie sporo roboty.....ja przy dwójce to padam czasem ;-) Bużka!
WooHoo
19 sierpnia 2008, 21:33zajmą się Tobą lekarze i pielęgniarki, wszystko będzie dobrze... Już niedługo pokarzesz nam zdjęcie maluszka (a co Daniela to tez mi się z danilami kojarzy i jakoś owego skojarzenia pozbyć się nie mogę :). Trzymaj kciuki, odpoczywaj, masz jeszcze sporo czasu:*
Yobaba
19 sierpnia 2008, 20:48<img src="http://pannikt1.blox.pl/resource/cat_smile.jpg">
ewanowa3
19 sierpnia 2008, 20:02Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiazanie.Tez czekam na zdjęcia maluszka. Pozdrawiam cieplutko.
Syllwiaaa
19 sierpnia 2008, 19:41Kochana nie bój się!Co by nie było napewno dla tego maluszka warto to znieść :) mówią tak chyba wszystkie kobiety po urodzeniu dziecka... :) Ale gdy za miesiąc umieścisz anm tu zdjątka Twojego ślicznego synka sama to przyznasz jakie masz szczescie ;).Ja już tych fotek nie moge się doczekac i mam nadzieje,że będą! :)
pokahontass
19 sierpnia 2008, 17:45napewno wszystko będzie dobrze :) pozdrawiam :) :*
aleksandra50
19 sierpnia 2008, 17:11Witaj to już niedługo będziemy gratulować Mamusi wspaniałego dzieciaczka. Mam nadzieje, że zdjęcia będą. Co bedzie synuś czy córcia? Czy na razie nie Chcecie wiedzieć. Pa pozdrawiam serdecznie . Ola.
Nattina
19 sierpnia 2008, 15:59ooo, instynkt gniazdowy :) jeszcze umyjesz podłogę i schody jak masz i firanki zawiesisz, znam, znam. A to ze chudniesz normalne przed samamym porodem waga może troszkę spadać. Nic się nie bój, będzie dobrze.
sobotka35
19 sierpnia 2008, 15:48ta piosenkę"czego się boisz głupia?"Ja ja podspiewywałam kiedy mnie łapał taki straszek przed porodem:)Wszystko bedzie dobrze:)Poidrawiam serdecznie:)
nataliaqa
19 sierpnia 2008, 15:22ale ten czas szybko minął... najważniejsze że Ty i dzidzia macie się ok a teraz może być tylko lepiej... za duzo tylko się nie przesilaj ;))) odpoczywaj bo maluszek pewnie za dużo ci nie pozwoli ;p ;**
pannamigootka
19 sierpnia 2008, 14:38=)to bedziesz miała zywiołowe dzieciatko hehe=) Miłego dnia oby nie był upalny=)
gduska
19 sierpnia 2008, 14:15Kochana tzw 'wicie gniazda' Cie dopadlo! Czyli porod zbliza sie wielkimi krokami, zazdroszcze! Tez sie boje, bo to normalne, ale damy rade! Mezus bedzie przy porodzie? Jesli tak to nie martw sie, sama nie bedziesz :-)
memilka1986
19 sierpnia 2008, 14:11Spokojnie, wczystko będzie dobrze. Musi być, nie ma innej opcji :). Dużó siły i zdrówka życzę :*
marta25f
19 sierpnia 2008, 12:48nie denerwuj się wszystko będzie dobrze i dasz sobie radę;) wykorzystuj ten czas który Ci pozostał do porodu na odpoczynek i to co lubisz, bo potem to trudno znaleźć wolną chwilkę na cokolwiek;) buziaki;***
hemi7
19 sierpnia 2008, 12:03Faktycznie już masz niewiele czasu do rozwiązania:)) Zobacz jak szybko minęło tych kilka miesięcy! Nim się obejrzysz będziesz tulić swojego synka:) Już Ci kiedys pisałam....nie myśl o porodzie , o tym jaki będzie "straszny"...nie nakręcaj się Anetko:) Wszystko da się przejść:)Pozdrawiam