... hmmmm....
do tej pory zjadłam tyle: pół bułeczki wrocławskiej z masłem i dżemem truskawkowym, ciasto francuskie z warzywami na gorąco, pasztecik z kapustą i grzybami, pół minipizzy, pół talerza zupy pomidorowej i trzy herbatki... wyszło dużo, nawet nie wiem, ile to kalorii, ale cóż...
... strasznie się sobie nie podobam - STRASZNIE - co prawda mój mąż mnie zapewnia ciągle, że mu się podobam ale ja tam wiem, za kim się ogląda na ulicy... :( za mną by się nie obejrzał :( trudno mi z tym optymizmem :(
stokrotka2006
29 września 2006, 22:25Nie załamuj się ,zaplanuj sobie do kiedy chcesz schudnąć i powoli realizuj swój cel , wiem po swoich niepowodzeniach z dietą nie raz byłam zrezygnowana ,niewierzyłam juz że schdnę ale udało się i teraz walczę dalej.Też bym chciała miec tyle wzrostu co Ty ,mam 171 mogło być więcej.trzymam kciuki
Aureola
29 września 2006, 21:37NIe mów ta. Twój mąż kocha Cię taką, jaką jesteś niezależnie od Twojej wagi ;) Wygląd zewnętrzny to tylko dodatek, pamiętaj o tym ;) Aha a atak pozatym to jestes wysoka więc nie jest tak źle z wagą ;) 3maj się
agulet
29 września 2006, 21:10Jak tam smutasku?:) Ja tam nie jestem taka pewna czy to oglądanie się za innymi kobietkami to akurat wynik twoich zbędnych kilogramków.Mnie się wydaje,że faceci po prostu lubią się tak pooglądać,taka ich natura :?Masakra... Ale już ci waga ruszyła...jeny jak fajnie widzieć,ze wam spadają te kilogramy,jest dla mnie nadzieja!Bo ja już myślałam,że umrę jak ta pyza,obleśna i brzydka :(
Asiuunia
29 września 2006, 21:09Dzięki za wsparcie.;* Trochę optymizmu, wiem, że to trudne, ale musisz zacząć myśleć pozytywnie i pójdzie jak z płatka. ;) zobaczysz. a z tym oglądaniem to może jesteś przewrażliwiona.? Trzymam kciuki.;* Trzymaj się cieplutko. :)
niusia21
29 września 2006, 20:57anulcia Slonko wcale nie jestes taka gruba nie zalamuj sie zgubisz kilka kilogramkow i bedzie ok. A skoro zauwazylas ze Twoj ukochany facet oglada sie za tymi szczuplymi pokaz mu ze Ty tez potrafisz byc piekna. Wiem ,to jest przykre ale wlasnie dlatego warto zrzucic te kilka kilogramkow.Niestety mam to samo.Moj facet zaczal sie przygladac innym dziewczynom tlumaczyl sie ze lubi patrzec na ludzi ale dalo mi to sygnal: musze schudnac i byc piekna dla niego.Facet jest wzrokowcem i juz tego nie zmienimy.Lubi popatrzec na piekne ksztalty. Moj kiedys powiedzial,ze jak bym schudla chodzil by z glowa w chmurach ale sie tym nie przejelam dopiero jak zaczal patrzec na inne-to mnie dopiero zmotywowalo. Wiec nie lamac mi sie tutaj i nie smutac tylko do dziela!!! Pozdrawiam i zycze samych sukcesow:*
FredkaSmuutnoMi
29 września 2006, 17:32Dzieki ja za Ciebie tez trzymam kciuki i zycze powodzenia :):)
Lilly18
29 września 2006, 17:30:)..też tak sadze ze jak sie przezyje pierwszy rok to pozniej juz z górki ale jeszcze mam 4 lata wiec zobaczymy..Pozdrowionka!!