uff :) wygląda na to, że raczej to nie dzidziuś :))) ... a już się bałam... niech jeszcze troszkę poczeka - mamusia taka młoda.... ;) żartuję z tą młodością, ale jeszcze nie czuję się gotowa, by zostać mamą - zupełny brak instynktu macierzyńskiego...
a co do wagi - od kilku dni jest ciągle 69 kg :( znów troszeczkę skoczyła :( a na dietkowanie nie mam czasu i możliwości :( staram się tylko jeść zdrowe rzeczy - soczki, owoce, warzywa... unikam słodyczy... mam nadzieję, że to wystarczy... jak myślicie?
jagusia1979
5 października 2006, 23:28Witaj Anulcia dawno u Ciebie nie byłam, gdzieś Cie zgubiłam widzę że masz troszkę zabiegane życie, nic sie nie przejmuj nic tak nie sprzyja dietce jak życie w biegu, więc jedz zdrowo a waga będzie Ci przyjazna. papa
malina07
5 października 2006, 23:22Nie odkladaj tego.Dzidzius urodzony w kochajacej sie rodzinie,to piekna rzecz.Ja swoja Corcie rodzilam w wieku 27 lat i mysle,ze by to odpowiedni wiek.Nie odkladaj tego,pozniej moze byc trudniej.Ale to oczywiscie Wasza sprawa.A co do mojej Corci,nie wiem,czy dobrze robie,ale jesli dziala?-czemu nie?
miszutka
5 października 2006, 22:23Warzywka i owoce jak najbardziej , słodycze wiemy- to nasz zguba, ale czasem nam się bardzo chce. I powiem Ci że jedna z dietetyczek powiedział mi kiedyś że jeżeli juz nie możemy wytrzymac bez zjedzenia słodyczy to lepiej sobie zjesc kawałek bo nic nam nie zastąpi tego i nasze samopoczucie będzie do bani. Oczywiście to jeden kawałek i nie codziennie. Pa
niunia007
5 października 2006, 21:15na pewno wystarczy ale efekty nie przychodza szybciutko wiec potrzeba cierpliwosci!!! a dzidzius i instynk...jak bys zobaczyla plusik na tescie ciazowym...to sie instynk chyba sam zalacza ::) ja tak mialam przynajmniej :) choc ja juz dzidzi pragnelam od kilku dobrych miesiecy... no coz...jeszcze bede musiala poczekac!! wiec nawet jesli bys miala... to nie ma wiekszego szczescia!! zreszta sama sie kiedys przekonasz!! powodzonka w gubieniu zbednych kg!!buzka! dziekuje za cieple slowka!!pa
kluskens
5 października 2006, 20:46hehe... waga 69 hehe :P ale powiem Ci ze soczki maja duzo cukrów chyba ze te swierzo wyciskane :)
carmel
5 października 2006, 20:08Dziekuje za pocieszajace slowa. Moim zdaniem nawet w najbardziej exstremalnych sytuacjah jak np imininy cioci, nalezy robic wszystko aby zachowac swoja diete.. Wiadomo ze wowczas nie odmowimy sobie no tortu ktory jedza wszyscy bo ciocia sie obrazi ale np. na nastepny dzien mozna sobie zrobic bardziej scisla diete. Takze nie martw sie ze czasem nie ma mozliwosci.. musimy sie nauczyc odchudzac w kazdej sytuacji.. Soki, owoce a przede wszystkim warzywa to bardzo dobry pomysl.. Tak trzymaj!
kubi2000
5 października 2006, 20:03wiesz co ja niby wiem że to tak jest przed okresem że waga wzrasta, tyle że ja jakies dziwne dołki podlapuje ale to moż edlatego ż emam problemy z przełożoną...ehh nie wiem ciągle się stresuje, w nocy spać nie mogę jak wiem że ona bedzie (żadko kiedy bierze urlop-niestety). Czyli zawsze jestem zestresowana...
toksyczna
5 października 2006, 19:39Dziekuję za motywację:)Mam nadzieję, że dzięki Vitalii bedzie mi łatwiej:) Dieta nie jest dla mnie nowością, ponieważ już niraz ja stosowałam(przez wakacja przytyłam kilka kg więc teraz musze działać). Życze powodzenia, pozdrawiam serdecznie.
MUMINKOWA
5 października 2006, 19:20EEE TAM JAKI GRUBAS???? WSZYSTKO BEDZIE CACY;-0)))
94martucha
5 października 2006, 16:48I to zdrowe jedzonko też dobrze wpłynie na Ciebie :) Pozdrówka!
zmyslowa
5 października 2006, 16:30no dokładnie, tak samo... wiesz, robi się coraz zimniej to i chce się cos dobrego zjeść zamiast wyskoczyc nad morze czy jeziorko :P
pannamigootka
5 października 2006, 16:16nie az tak mocno mnie nie boli staram sie nie faszerowac chemikaliami jak jestem w domku i mnie boli to po prostu sie klade pod kocykiem biore cieple kakao i wogole...a tutaj musze w pracy siedziec=/leki biore juz w ostatecznosci a teraz juz jest lepiej ale dzieki za troske buzi buzi=*
kluchakluska
5 października 2006, 14:53ze wystarczy....zdrowe jest zawsze dobre:-)a jesli dodatkowo sa to w przewazajacej ilosci warzywa i troche mniejszej owoce to z pewnoscia bedzie dobrze:-).Ja trzymam diete warzywno-owocowa i jestem zadowolona malo jak narazie kilogramow schudlam ale coz na efekty zawsze trzeba poczekac.....latwiej jesc i przytyc a gorzej malo jesc i chudnac...ALE MY SILNE BABECZKI DAMY RADE:-))))
gibsztyk
5 października 2006, 14:50starczy starczy! powodzonka!
gosienkak
5 października 2006, 14:41Słodycze to najwiekszy wróg przy odchudzaniu, nie mozna sobie na nie pozwalać, a tak poza tym najważniejsze owoce i warzywa no i mięsiwa też tylko chude, ja jem pieczywo ale lekkie:) Pozdrawiam !!!