Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 63,9 kg :)


... pierwsze dni, kiedy nie mam do zrobienia nic konkretnego, są dla mnie zawsze dziwne... snuję się po domu w piżamie, próbuję coś robić, chociaż za wiele do zrobienia nie ma... porządkuję, piorę, prasuję... wczoraj pomyłam okna... to chyba pracoholizm ;)
  • Berchen

    Berchen

    22 lipca 2013, 19:54

    hallo, mysle ze podjelas dobra decyzje nie jadac do Stanow, co laczyloby sie z ogromnymi dlugami, rozlaka z dzieckiem. Poczytasz, mowisz ze synek ma madrych terapeutow i wierze ze bedzie lepiej. w przedszkolu gdzie mialam roczna praktyke mialam kontakt z dzieckiem autystycznym, mysle ze kazde jest inne i kazde potrzebuje bardzo indywidualnego podejscia, a elementy tej terapii mozna stosowacpo oczytaniu sie z metoda. zycze sily i duzo radosci

  • ewelina243

    ewelina243

    21 lipca 2013, 09:03

    fajne sa takie dni, ja lubię i wówczas robie to na co nie mam zwykle czasu

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    21 lipca 2013, 08:49

    Jaka decyzja w sprawie Stanów? Pozdrawiam... ciesz się nic nie robieniem... należy Ci się... gratuluje dyplomowania:)

  • Nattina

    Nattina

    20 lipca 2013, 11:36

    a cos miłego dla siebie robisz?