kolejne ważenie i - 1kg i troszke wiecej ubrań z szafy zaczyna na mnie pasowac...uwielbiam ten stan wyciagam co jakis czas cos nowego-starego, no i nie moge sie nadziwić, ze naprawde to na mnie psuje
A w domu standard, w koncu weekend wiec Mila kaszle i smarka jak szalona...ona chyba ma jakiś program 90% wszystkich jej chorób zaczyna sie w weekendy, albo święta albo urlopy...taki jej urok, tej mojej małej kozy Mimo wszystko i sobie i Wam życze udanej majówki, kto ma słońce to poprosze o wiadereczko, ewentualnie dwa...bo u nas na ładną pogode sie nie zapowiada . Obiecuję, że kiedyś też się słońcem podzielę
Reankaa
12 maja 2015, 23:23A co do katarów i innych to moja zawsze od poniedziałku... i właśnie siedzimy w domu do piątku, bo kaszel nie z tej ziemi...:/
Reankaa
12 maja 2015, 23:21Gratuluję i zazdraszczam ;D idę poćwiczyć... ;D
mam.chwile
2 maja 2015, 18:18ech, świetne uczucie, tak długo mam nadwagę, że jak wejdę w coś mniejszego to z szoku wyjść nie mogę
witaaminkaa
1 maja 2015, 17:38Gratuluję spadku :-) A o słoneczko też poproszę do Gliwic..... to rzut beretem od Zabrze
Aniutka2015
1 maja 2015, 18:05a proszę Cię bardzo, dziewczyny podsyłają słońce więc bierz garściami :)) miłej majówki i mimo wszystko smacznego piweczka ;))
Dexterek.joanna
1 maja 2015, 15:29Gratulacje! Słoneczko również przesyłam :-)))
Aniutka2015
1 maja 2015, 18:02dziękuję, a słońce przyjmuję z rozkoszą :))
katy-waity
1 maja 2015, 15:05też lubie ten stan gdy zaczynaja na mnie pasowac ubrania, ktore w zeszłą wiosne były niemozliwe do wciśniecia;)
Aniutka2015
1 maja 2015, 18:02taaaak, dla takich momentów warto walczyć :)) pozdrawiam cieplutko :))
Magdalena2705
1 maja 2015, 14:25a no i gratuluje spadku wagi:))) znam to uczucie bardzo dobrze jak nowe-stare ciuchy znow mozna wciagnac na tylek hihihi:))))
Magdalena2705
1 maja 2015, 14:24hej, bo to tak juz jest ze dzieci choruja przewaznie jak weekend swieta itp.i nie ma za bardzo dostepu do odpowiedniego lekarza:))u nas tez to byl standard....szkanie dyzurow niedzielnych itd.....ja moge sie dzis slonkiem podzielic.....juz przesylam i kilka pachnacych bzow:)))pozdrawiam
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:58te bzy aż tu poczułam...ale się błogo i leniwie zrobiło :)) ale moja Mila mówi, że bzu to ona nie czuje...hahahaha no w końcu smarka dalej jak widzi ;):)
befit1981
1 maja 2015, 12:22No takie spadki to fajna rzecz;) Słoneczka chętnie bym podesłała, ale wiadereczka raczej nie nazbieram- ledwo starczy na naparsteczek ;) Ale może będzie lepiej. Co ja mówię "może" - w końcu już maj, więc na bank będzie lepiej;) Udanej majóweczki!!!
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:55jak naparsteczek to trzymaj dla siebie :)) i podlewaj uśmiechem, to w końcu naprawdę maj zrobi się cudny :))
beataszuk
1 maja 2015, 11:30Gratuluję spadku☺konsekwentnie idziesz do celu, tak trzymać, słońca nie podeślę bo gdzieś mi się zapodziało...a z twojej córci to rośnie idealny pracownik, choroba tylko w weekend...niech w przyszłości zapisze to w CV...hihihi...trzymajcie się tam dziewczyny
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:53hahahaahhaah wiesz, ona wie, że mama ma problem w pracy aby wziąć "głupie" chorobowe na nią. A w weekend to zawsze jestem i można się poprzytulać ;)) ps. a słońcem ja się dzielę,bo dostałam też od kogoś :)) u mnie buro i smutno za oknem
natalie.ewelina
1 maja 2015, 11:17Poslalam troche slonka w kartonie. ...milej majowki
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:50mam nadzieje, że super expresem te kartony śmigają do mnie :)) bo co prawda dostałam już 2 wiadra słoneczka z Anglii ale wciąż się dzielę, więc i to niedługo mi "wyjdzie" ;)) pozdrawiam:)
mmm25
1 maja 2015, 10:12Gratuluje spadku! U nas to samo, Mały w nocy wymiotował (nie wiadomo po czym, bo nic takiego nie zjadł), teraz kaszle, czyli standardowy weekend wolny :D Pogoda się nie podziele, bo u mnie leje :/ Plany grillowe chyba weźmą w łeb
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:48zdrówka dla małego! ja dostałam 2 wiadra słońca, więc bierz... nie krępuj się :)) pozdrawiam ciepło, mimo że za oknem chłód
mmm25
1 maja 2015, 19:22Dziękuje, już mu lepiej ( szaleje cały dzień- chyba przez pogodę) Dla Twojej małej też dużo zdrówka. A słoneczko w końcu do nas dotarło :D dziękujemy
Annanadiecie
1 maja 2015, 09:54gratuluję spadku, u mnie też dziś minus i choć nie ma słońca nastrój jest. P.S. moje Smerfy mają ten sam program, tylko rozłożony na dwóch - na ten weekend młodszy smarka:-) p.s. jak Ci podrzucą dwa wiadra słonka, to jedno możesz mi podesłać. Na razie pada...
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:45dziękuję i Tobie również gratuluję :)) podzielę się jak najbardziej słońcem, przyda się bo za oknem buuuuu :((
andzia.28.05.
1 maja 2015, 09:44Kochana, lecisz jak szalona z tymi kilogramami!! ;) suuuuper :D tez tak chcę :p u mnie słońce jest, ale jakieś takie niepewne..
Aniutka2015
1 maja 2015, 17:39dzięki :)) co do pogody, to wiadomo...jest weekend jest i deszcz ;))
KASI2013
1 maja 2015, 08:25spadki motywują :)... i niech Ci ta motywacja rośnie :))) udanej majówki
Aniutka2015
1 maja 2015, 08:26dzieki :-) a wiadro słońca gdzie? ;-)
KASI2013
1 maja 2015, 08:27...sorki ....już chlusnęłam :))) u mnie świeci jak szalone
Aniutka2015
1 maja 2015, 08:31haahahaha no bezczelność, brytyjczycy buchnęli nam słońce chyba już na stałe :-) no ale w sumie "naszym" tam u was też coś się należy :-) cudownego dnia kochana!
KASI2013
1 maja 2015, 08:50dziękuję...na pewno taki będzie :)... korzystamy ze słonka bo pewnie niedługo powędruje do Was :)
julcia2008
1 maja 2015, 08:14Jak Ty to robisz?ze co tydzien rowniutki kulo mniej masz?poprosze o przepis;-) Super!ja zas marne -0.2kg:-( FOCH!
Aniutka2015
1 maja 2015, 08:21ja pinkole, a moze to waga moja mi psikusy robi?nie wiem jak to sie dzieje, bo przeciez wiem, ze Ty walczysz bardziej niz ja, wiecej cwiczysz i masz wiecej ruchu. To dla mnie zagadka