Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moje zainteresowania to piłka ręczna, boks, różne sztuki walki, muzyka. Do odchudzania skłonił mnie ciągły wzrost masy, zły wygląd oraz złe samopoczucie ze swoją wagą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1549
Komentarzy: 20
Założony: 11 listopada 2014
Ostatni wpis: 5 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AnKaNGU

kobieta, 26 lat, bydgoszcz

173 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Trooochę mnie tu nie było... Nie powiem, zmieniło się parę spraw. 
Co na pewno? Na 100, a nawet na 100000 % przytyłam! Święta, Sylwester - pokusiło mnie;) Nie trzymałam się ćwiczeń, ani ograniczenia w jedzeniu i w piciu.. Aż źle się z tym czuję :o

No ale cóż... Zaczęłam od dziś, znów. Nie na popis, sama dla siebie.

Będąc tu, chcę zadać pytanie:
Natomiast, co sądzicie o pieczywie chrupkim? No wiecie, zamiast białego chleba :) Bo zaczął mi straaasznie smakować, i tu pytanie: czy wyjdzie mi na dobre zamiana białego na pieczywo chrupkie? 
I jeszcze jedno.. Jakie są Wasze opinie na temat polędwicy (?) łososiowej. Jest ona sprzedawana w baaardzo cienkiej "wersji" - niczym kartka papieru :P 

Baaaardzo proszę o Wasze opinie i rady..

Błagam pomóżcie!!! ;(

4 grudnia 2014 , Komentarze (4)

Kurcze... Jem mniej, ćwiczę dość regularnie itp. a cały czas czuje sie jakbym tyła... jak to możliwe?

czasami przez ten powod mam chwile zwatpienia.. sa to chwile gdzie mowie sobie "po co Ty to wszystko robisz? przeciez to i tak nic nie daje i dawac nie bedzie... " 

czekam tak do marca, az zrobi sie w miare cieplo to zaczne biegac.. do tego czasu cwiczenia w domku:)

25 listopada 2014 , Komentarze (2)

troche mnei tu nie bylo...
to z powodu braku internetu..
ale nadrobie to;)

jezeli chodzi o cwiczenia itp. też troche się opuściłam..
narazie daje sobie spokój, bo jestem trochę kontuzjowana (prawdopodobnie wstrząs mózgu - wszystko na to wskazuje), ale mam nadzieję, że do 1 grudnia wszystko mi przejdzie i wtedy biorę się za siebie znów!

Trzymajcie kciuki :D

aa tak ogólnie, dziś miałam mecze piłki ręcznej - w całym mieście zajęłyśmy aż 3 miejsce (puchar)
w ostatnim meczu, wynik cudowny 13;0 <3
nie przepuściłam żadnej bramki - WSZYSTKIE OBRONIONE ! NAWET KARNE ]:>

LECĘ, DOBRANOC (pa)

13 listopada 2014 , Komentarze (4)

Dziś dzień nie za dobry.. W końcu 13... 

Zakupiłam w aptece błonnik z ananasem. Zaczynam go brać :D Pierwsza tabletka już za mną heh :) 
W poniedziałek turniej piłki ręcznej... Wygrana jest po naszej stronie!!!

z powodu małego zamieszania oprócz dwóch porannych godzin w-f nie zrobiłam dziś treningu... nie czuję się z tym za dobrze, ale jutro za to będzie wycisk :)) 

Życzę Dobrej Nocy (senny)

12 listopada 2014 , Skomentuj

Mam pytanie... 
Czy bierze ktoś z Was / Pań tabletki na tarczycę " Euthyrox 125" ? Jak się po nich czujecie? 
Ja dotychczas brałam "Letrox", ale wraz ze zmianą lekarza, nastąpiła zmiana tabletek... Od kiedy zaczęłam je brać mam bardziej obfite miesiączki, częstszy ból jajników itp. 
Co do samopoczucia, w sumie jest po nich lepiej ;) Nie jestem taka ospała, ciężka i mam więcej energii do życia ;) 

_____________________________________________________________________

Dziś dzień bardzo miły :) Po długim weekendzie poszłam do szkoły... Po szkole poszłam na miasto kupić krem na rozstępy.. I tu się nasuwa moje kolejne pytanie; czy jest ktoś, kto także używa jakiegoś kremu w tym celu? Jakie polecacie? 
Ja dziś zainwestowałam z krem z Ziaji "Mamma Mia" .. W internecie opinie o nim są pozytywne.. No cóż, zobaczę to na własnej skórze ;)

11 listopada 2014 , Skomentuj

Ojeej :) Dziś cały dzień leniuchowałam w domku :)) Zdarzyło mi się to pierwszy raz od baaaaardzo dawna... 

W poprzednim wpisie zapomniałam chyba o jednym... Zapomniałam wspomnieć, że choruję na niedoczynność tarczycy. Z wizyty na wizytę lekarz mówi, że moje wyniki są nieco gorsze. Wyczytałam w internecie, iż przy chorobie tej, schudnąć jest bardzo trudno... Nie wiem czy są to bzdury, czy nie, ale ja się nie poddam! :)

Rano na śniadanko jadłam kanapki z serem i polędwicą łososiową :)) Na obiad ziemniaki z mięsem z kurczaczka... W czasie robienia sobie kolacji, zauważyłam w lodówce jeden produkt, który był w sumie, tak jakby "częścią  mojego jadłospisu". Natomiast mówię o SOSIE CZOSNKOWYM! Wieeeeelka bomba kaloryczna! Teraz dopiero zdałam sobie sprawę, że jedzenie bez tego "dodatku" tez potrafi być smaczne :) 
a co do kolacji, to takie sam zestawik jak wczoraj tyle, że ogórka świeżego zastąpił kiszony ]:>

No dobrze, ja będę się zbierać :) życzę wszystkim (pomimo wcześniej pory) - DOBREJ NOCY (noc) ja jeszcze przed snem porobię sobie przysiady i o ile będa chęci - brzuszki :PP

Papa :) (pa)

11 listopada 2014 , Komentarze (7)

Jestem tu pierwszy raz, więc za jakiekolwiek pomyłki - z góry przepraszam ;) 
Dołączyłam tu, by chociaż raz, stanowczo schudnąć i wziąć się za siebie. Mam nadzieję, że ta strona mi w tym pomoże. OD RAZU PODKREŚLAM, NIE CHCĘ STOSOWAĆ JAKIŚ SZCZEGÓLNYCH DIET, PO PROSTU, ZDROWIEJ SIĘ ODŻYWIAĆ + BEZ SŁODYCZY! Wpisy będę starał się dodawać codziennie :)

A więc. Od zeszłego tygodnia, tj. od poniedziałku, 3.11, zaczęłam obierać sobie cel. Od wtedy zaczęłam mniej jeść, i co najważniejsze, nie wpychać w siebie jedzenie na noc - jak to robiłam dotychczas. Póki co, idzie bardzo dobrze :D Ale nie chcę zapeszać :p
Od wczoraj (10.11) zaczęłam dodatkowo ćwiczyć. Biegłam (na przemian z marszem) jakieś 45-50 minut + wieczorem przysiady ;)
Mam zamiar biegać co drugi dzień (pon,śr,pt) oraz robić ćwiczenia. Mam już nawet plan ;p 

Jedzenie...
Wczoraj, na śniadanie płatki z mlekiem, drugie śniadanie banan :D w międzyczasie kawka :) ... Na obiad sznycel... Wiem, to był mój błąd, ale jak pisałam, nie mam zamiaru trzymać jakieś konkretnej diety :) No i na kolację... Kanapeczki (z ciemnego chlebka :P ) z serkiem żółtym, pomidorkiem, ogóreczkiem i szczypiorkiem, mmm... PYCHA! Pyszne i co najważniejsze - zdrowe :) 

wieczorem jeszcze się tu pewnie pojawię ;) a więc do zobaczenia :)