Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień w stolicy
11 czerwca 2013
Dzisiaj dzień w stolicy, wolne od pracy, za to wizyta u lekarza. Oczywiście nie obejdzie się bez mojego ukochanego sushi w najlepszej suszarni w Wawie. Ale rano w ramach realizacji programu sportowego, zrobiłam jakieś 144 brzuszki z 6w, zostały mi jeszcze squats do zrobienia. A wczoraj program zrealizowałam. 10km orbitrek, brzuszki i squats. Pozdrawiam, z dziś całkiem suchej Warszawy
novaya
11 czerwca 2013, 18:11tez uwielbiam sushi. I nie tuczy!:)
CzarnaCzekoladka
11 czerwca 2013, 13:39U mnie cały dzień pada :( Do du*y ta pogoda! Miłego dnia w W-awie :)
NextAngel90
11 czerwca 2013, 12:43:) smacznego:) nie przepadam osobiście za shusi:) ale wiem, że wiele osób uwielbia;) miłego dnia;)