Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mija kolejny dzień
11 czerwca 2013
No i wróciłam do domu. Sushi było pewnie takie jak zwykle, ale ja po 4tygodniach diety pewnie takiej ochoty i smaku nie miałam, więc nie poszalałam. No i dobrze. Z moją tarczycą też dobrze. Muszę tylko brać dodatkowo jod i trochę witamin. Pewnie dieta trochę mnie osłabiła, albo, żeby tak się nie stało. Będzie dobrze. Od jutra dalszy ciąg moich starań o piękną figurę. No jak zdrowie dopisuje, to tylko wygląd trzeba udoskonalić. I zrobię to! Do roboty!
novaya
12 czerwca 2013, 14:58Swietnie , ze wszystko ok z tarczyca. Ja tez sie boje , ze dieta troche mnie oslabi ale staram sie jesc duzo witamin. Najbardziej chyba brakuje mi tych z grupy B ale znalazlam sposob - codziennie lyzka zarodkow przennych i od czasu do czasu tez drozdzy (ale takich specjalnych nie normalnych:) Kontynuujemy walke !!!
CzarnaCzekoladka
11 czerwca 2013, 21:22I tak trzymaj! Nie poddawaj się :) Walczymy, walczymy!
ulotna2013
11 czerwca 2013, 21:03To do roboty !!! Powodzenia