Upał jest fajny , ale w klimatyzowanym pomieszczeniu. he,he,he. w prawdzie lubie ciepło, ale nic mi się nie chce i jedyne o czym marzę to LODY, pyszne, zimne i słodkie....no i efekty widać, waga nie maleje, ale o zgrozo powolutku w górę. Koszmar, nie wiem co ze sobą zrobić. Niby jeść się nie chce, ale człowiek zapycha się czymś czym nie powinien. Z drugiej strony pewnie jestem cała napompowana wodą, może też dlatego ta waga tak wygląda? Zobaczymy, jutro ma być chłodniej, inaczej to wszystko będzie wyglądać
aleschudlas
8 sierpnia 2013, 20:23lody nie są dobre, lepiej wodę pij :D
Natie7
8 sierpnia 2013, 20:12Liczę dokładnie na to samo, że wreszcie jutro skończą się upały,a i moja motywacja i chęć do ćwiczeń się zwiększy. Ja dziś zrobiłam sobie zastępstwo lodów,są dwie opcje,jeśli ma być tylko zimne,a nie bardzo słodkie,to blender+lód+mleko+kawa i zmiksować trzepaczką na taką prawie w całości piankowatą kawę,którą się można delektować,albo 'lody' z serka wiejskiego lajt z jogurtem naturalnym+rodzynki,miód,również z blendera,całkiem smaczne opcje zastępcze :)