Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/56,1/8

Dzień drugi,  dopiero się psychicznie nastawiam na zmiany. zapasy świąteczne nie pozwalają jeszcze na na takie zmiany. Staram się, ale jeszcze za mało.

Z fitnessu tylko....prasowanie. Może po niedzieli cos drgnie w tej sprawie.

Ciągle męczy mnie przeziębienie, po 2 tygodniach walki z wiatrakami zdecydowałam się na antybiotyk, może to mi poprawi mój stan,a ja skupię się na odchudzaniu i ćwiczeniach. Dzisiaj było jeszcze ciasto i parę cukierków czekoladowych. Jutro będzie lepiej, dużo lepiej. Mam w ręku plan diety, listę zakupów i coraz większe przekonanie , że musze ruszyć z miejsca. Do roboty dziewczyno!!! Samo się nie zrobi!!!

  • Nienia87

    Nienia87

    31 grudnia 2014, 07:16

    Mam nadzieję że już czujesz się lepiej

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    29 grudnia 2014, 12:57

    dobrze, ze psychicznie się nastawiasz, ja jeszcze się nie zebrałam ;-((