Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zakupy, zamieszanie i BIEGANIE:)!


Plan był zacny...w końcu się wyspać bo mimo, że jakiegoś obowiązku wstawania porannego nie mam to chodzę ostatnio ciągle niedospana. Oczywiście plan poległ! Obudził mnie nie mój budzik, który dzwonił co najmniej z 6 razy bo przecież "jeszczeeeee 5 minut",eh.. Więc z wyspania nici, ale za to zostałam wmanewrowana ( najmłodszy w rodzinie ma zawsze przekichane, nie?!) w przedświąteczne zakupy co nie należy raczej do moich ulubionych zajęć, ale jak mus to mus. Jutro czeka mnie cały dzień też w takim zamieszaniu bo dziwnym trafem nie mam ani jednego prezentu kupionego, ba... nie mam pomysłu na większość z nich.

Ale po tych całych dzisiejszych porannych zakupach z prędkością światła wypakowałam wszystko, przebrałam się w dresy i pognałam do lasu odetchnąć i odpocząć od tłoczących się przy kasach i między półkami sklepowymi ludzi:D:). Pogoda mglista ale jaka orzeźwiająca, wzięłam mojego psa ale biedna tak się zasapała że ledwo ją do domu dowlokłam, ma swoje lata psinka a ja się trochę zapomniałam że to już "emerytka":). W każdym razie dzisiaj pobiegane 32 minuty, akurat takie fajne okrążenie w lesie wychodzi i do tego praktycznie zero zmęczenia..- dziwne!

Miłego dnia Wam życzę i oczywiście jakiejś konkretnej dawki ruchu:) endorfiny w przedświątecznym zamieszaniu się z pewnością przydadzą:)

  • chiddyBang

    chiddyBang

    21 grudnia 2013, 21:26

    Mam to samo z prezentami, muszę nakupować, a nie wiem kompletnie co ;p

  • Maaaargo

    Maaaargo

    21 grudnia 2013, 01:53

    Punkt dla Ciebie za bieganie ! :)

  • anna290790

    anna290790

    20 grudnia 2013, 19:40

    Jasne:):D

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    20 grudnia 2013, 18:23

    To jutro-ja za ciebie,ok?:-)

  • vitalia92

    vitalia92

    20 grudnia 2013, 14:32

    zakupy w takim tloku to faktycznie nic fajnego :p oj tak endorfinki musza byc, ja wlasnie jestem po jillian i teraz pedaluje sobie na rowerku :)