Wczoraj stuknął mi kolejny rok;) który uważam za udany pod względem..hm.. "sportowym";) W ciągu niego udało się trochę schudnąć i zaczęłam biegać;)Aleeeee nie o tym;). Dzisiaj kolejny trening, miał być wczoraj ale że kontrole nade mną przejął tort i i brak czasu to został leciutko przesunięty na dzisiaj, w nagrodę oczywiście pewnie za to przesunięcie lało dzisiaj jak z cebra jak wychodziłam z domu..ale jako rześko było:)!
Sprawozdanie z treningu: miało być 30 minut w I zakresie później 6 razy na zmianę 2 minuty tempo około 5:40 km/min i odpoczynek w truchcie i na koniec 10 minut truchtu. Oczywiście troszkę przyspieszyłam w sensie nie odpoczywałam w truchcie a w wolniejszym biegu ( choć nie jestem pewna czy aby na pewno się to u mnie czymś różni:P) A wyglądało to tak:
Dooookładnie:) Ps. Miłego wieczoru:)
Niecierpliwa1980
31 lipca 2014, 07:34Zdrowa dieta -zwłaszcza w twoim wydaniu ! Ach te ciacha!
anna290790
31 lipca 2014, 14:34Ojjjjj tam jak raz na jakiś czas takie DIETETYCZNE ciasteczko wtrącimy to nic nam nie będzie;)
anna290790
31 lipca 2014, 05:13:)Dzięki:)
tolerancja2012
30 lipca 2014, 23:49Wszystkiego Naj kochana :)
anna290790
30 lipca 2014, 23:00Dziękuję:)