No i stało się. Poległam. Zaczęło się wczoraj i dziś ciąg dalszy: ciastko francuskie z jabłkiem, dwa Leśne duety z Biedronki i czekolada Kinder. Muszę się ogarnąć, bo inaczej w sobotę zobaczę guzik, a nie spadek. Ogólnie mam spadek nastroju i coś na kształt kryzysu egzystencjonalnego. Brak sił, by ćwiczyć, brak sił na cokolwiek...
angelisia69
4 marca 2016, 03:37wracaj jak najszybciej do aktywnosci,bo nie ma nic gorszego niz lenistwo,one poteguje jeszcze gorszy nastroj!!Nie lam sie nam tu!!!
ellephame
3 marca 2016, 21:50Zbieraj się Kochana i wracaj na dobre tory. Każdemu się może zdarzyć potknąć ale trzeba wstać i walczyć dalej WALCZ !
Annabelle84
3 marca 2016, 23:47Oby tylko nie za często się potykać. Dzięki za wsparcie :)
CookiesCake
3 marca 2016, 18:27Postaraj się w dniu jutrzejszym wrócić na dobre tory! ;)
Annabelle84
3 marca 2016, 23:45Postaram się :)
roogirl
3 marca 2016, 18:23Witaj w klubie :)
Annabelle84
3 marca 2016, 23:45Mam nadzieję, że nie będziemy musiały się w nim zbyt często witać i będzie tylko lepiej :)
roogirl
3 marca 2016, 23:51Kto wie, życie jest ciężkie...
Annabelle84
3 marca 2016, 23:54Nikt nie mówił, że będzie lekko, ale próbować trzeba. Głowa do góry :)