Dziwne, i pewnie nie wszystkie mi uwierzycie, ale w ogóle nie czuję głodu. Nie burczy mi w brzuchu, za to wypijam coraz większą ilość wody. Dziś do tej pory wypiłam już prawie 3 litry a gdzie do wieczora..... he he. Czyżby organizm mój przestawił się już na odzywianie wewnętrzne....? Lewatywę zastosowałam 2 razy ( pierwszy raz w zyciu zresztą he he). Jestem bardzo zaskoczona zachowaniem swojego organizmu, i że tak łatwo poszło 5 dni. Z jedzeniem stykam się na każdym kroku, bo i Młodemu przygotowuję obiady i praca moja niestety związana jest z jedzeniem.....Dzis z utęsknieniem popatrzyłam tylko przez chwilkę i przypadkiem na moskaliki w occie ( bo je uwielbiam). O korniszonach i zalewie octowej na dlugo jeszcze muszę zapomnieć, bo z głodowki, aby jej nie zniweczyć i nie zaszkodzić samemu sobie, wychodzi się tyle czasu, ile trwała głodówka... no cóz ...zapał mam, wiarę mam, energię mam i coraz bardziej mi się to podoba....
Sonne31
15 marca 2010, 08:52...no, gratulacje!!!!gratuluje sily i samozaparcia!Tylko uwazaj na siebie-poniewaz myslę,ze tez pracujesz.....a wiec zuzywasz sporo energii....Ja 15 lat temu robilam goodowke przez 21 dni. BYlam na tak zwanym ryzowisku i zjadlam no....moze 1 woreczek ryzu na samym poczatku.Do glodowki dochodzily:kapiel w strumyku- co przy minus 20 stopni bylo nie lada wyczynem.....codziennie rano!!!! potem cwiczenia na swiezym powietrzu, terapia oddechowa,i sporo spacerow...w milczeniu.... Pamietam,ze czulam sie potem fantastycznie, w ogole nie chorowalam..gdzies zniknely moje alergie i inne dolegliwosci.........tyle, ze bylo to non stop pod opieką lekarza, w osrodku zamknietym....no i podczas urlopu..... Dbaj o siebie i prosze nie przesadzaj!!!!Zaimponowałas mi bardzo!Trzymam kciuki!Bernadette.
uleczka44
14 marca 2010, 22:33głodówek. To zbyt duży szok dla organizmu. Przecież odchudzanie to nie wyścigi. Nie musisz chudnąć w tempie expressowym
agaberisha
14 marca 2010, 21:57ja stosowałam tez głodówke...dlługo.....kochana wiem ze myslisz ze to dobry spodób , ja tez tak myslałam , schudłam 22 kilo a przytyłam 32:/ nie warto...naparwde.....
nanuska6778
14 marca 2010, 19:00Ja robię z tym sokiem: http://neera.pl/htm/podsumowanie.htm Też oczyszcza, zjada złogi ale nie daje takiej totalnej awitaminozy. Poza tym, muszę brać leki i na samej wodzie chyba nie byłoby wskazane... Generalnie robię 10 dni, maximum 14, ale raz było tylko 3, bo się przeziębiam, źle czułam i homeopatka kazła przerwać. Środek przeczyszczajacy jest bardzo ważny, by nie wystapiło zatrucie organizmu własnymi toksynami. Jak się nie je, to się nie wydala... A to jest bardzo żle. Noga zaczęła nawalać 2 lata temu. Bolała stopa przy każdym kroku. W końcu zrobili prześwietlenie. Mam ostrogę na, a właściwie w pięcie. Na zewnatrz nic nie widać. Przez pół roku robili mi różne czary-mary typu prady, elektro i mikrofale, psu na budę się zdały... Zmieniłam traumatologa. Zapisał mi wkładki. Już nie boli, aczkolwiek, gdy latem pomykam kilka dni w sandałach, ból wraca. Wtedy wracaja do łask adidaski z wkładkami. Obcasy odeszły w sina dal... Na szczęście nie lubię i pożegnałam się bez żalu. Pozdrowionka
maraena
14 marca 2010, 18:13też czytałam książkę o głodówce leczniczej i chcę zastosować. robiłam kiedyś na sokach 10 dni i pare głodówek 24-godzinnych. przed Tobą przełom kwasiczy, ciekawa jestem, ile dni będziesz na głodówce. jak masz jakieś inne ksiązki może w pdfie (ja czytałam Malachowa) to podziel się ;)
k00ra
14 marca 2010, 18:11Ja też robiłam sobie kiedys głodówki. Były czyms fantastycznym, dawały taki spokój żołądka i totalne oczyszczenie, głód czułam zawsze tylko pierwszego dnia. Nic mis ię nigdy nie działo, czułam się zawsze dobrze. Zaczynałam od głodówek 3dniowych, potem były 4 dniowe, 5dniowe, były rzadkie -może raz na 2 miesiące. Pewnego razu pobiłam swój poprzedni rekord, dotrwałam do 7 dnia. Siódmego dnia czułam się równie rewelacyjnie co każdego poprzedniego, nie było mi słabo, nie byłam głodna, dużo piłam. Poszłam z koleżankami do sklepu, w przymierzalni zrobiło mi się słabo, ciemno przed oczami , przeleżałam 10 min na podłodze zanim doszłam do siebie. Radzę Ci nie ciągnąc tego dłużej niż 6 dni.
k00ra
14 marca 2010, 18:11Ja też robiłam sobie kiedys głodówki. Były czyms fantastycznym, dawały taki spokój żołądka i totalne oczyszczenie, głód czułam zawsze tylko pierwszego dnia. Nic mis ię nigdy nie działo, czułam się zawsze dobrze. Zaczynałam od głodówek 3dniowych, potem były 4 dniowe, 5dniowe, były rzadkie -może raz na 2 miesiące. Pewnego razu pobiłam swój poprzedni rekord, dotrwałam do 7 dnia. Siódmego dnia czułam się równie rewelacyjnie co każdego poprzedniego, nie było mi słabo, nie byłam głodna, dużo piłam. Poszłam z koleżankami do sklepu, w przymierzalni zrobiło mi się słabo, ciemno przed oczami , przeleżałam 10 min na podłodze zanim doszłam do siebie. Radzę Ci nie ciągnąc tego dłużej niż 6 dni.
Terka1965
14 marca 2010, 18:03Mnie głodzili po cesarce przez 5 dni .5 dnia na obchodzie powiedziałam że jeśli nie dostanę jeść to pożrę pielęgniarkę ,najwidoczniej mój głód w oczach był tak wymowny że pozwolili mi zjeśc na obiad kaszkę na wodzie to było najpyszniejsze danie jakie jadłam w życiu . Gratuluję samozaparcia jesteś bardzo silną dziewczynką .trzymam kciuki Pa
bezkonserwantow
14 marca 2010, 18:01o matko! podziwiam ciebie:) ja bym tak długo nie wytrzymała bez jedzenia....<img src='http://img65.imageshack.us/img65/4696/wiud.jpg' border='0'/>
aniakucharczyk.lublin
14 marca 2010, 17:55gratuluje samozaparcia tylko uważaj bo możesz upasc na zdrowiu radze jesc mniej ale czesciej nie głoduj sie bo ja przezto chorowałam już 2 razy w miesiacu chociasz wczesniej wogle niechorowałam wiec zastanów sie czy warto głodowac czy może wprowadzic normalna diete