Nie mogę zasnąć.... tłukę sie po łóżku z lewa na prawa i nic..... jakieś dziwne myśli przewalają mi się po głowie dotyczące i mojego życia i tych nadmiernych kilogramów....czyżby to taki dluuuugi rachunek sumienia....? Mam tyle zaległości..... w pracy, odchudzaniu, a nawet i miłości, nie wspominając o porządkach.... a nie robię nic.....marnuję życie.... nie może tak być.... chcę być tą samą osobą, którą byłam kilka lat temu. Co się do cholery ze mną dzieje....?
uleczka44
21 stycznia 2010, 11:46tylko zachodzą w Tobie zmiany, normalne, związane z upływającym czasem. I chociaż chcialybyśmy zawsze być takie jak w najlepszym okresie naszego życia to niestety, nie jest to możliwe. Pewne cechy charakteru zmieniają się, zmienia się widzenie świata, nasze możliwości, zdobywamy więcej doświadczenia a powolutku tracimy tzw. wigor. Ale każdy wiek ma swoje piękne strony i trzeba go po prostu pokochać.