Co roku robiłam noworoczne postanowienie, że schudnę, co roku nie udawało mi się i w kolejny rok wkraczałam z wyższą wagą. Efekt jojo, czy co? W tym roku postanowiłam:
i udało mi się to osiągnąć już w pierwszym tygodniu Nowego Roku.
Teraz już bez presji mogę sobie ustanowić sobie nowy cel. Chcę znowu mieścić się w swoje ciuchy. Nie chcę co chwila kupować nowych większych. Chcę wrócić do wagi przedciążowej. Biorąc po uwagę wcześniejsze moje próby zakończone fiaskiem, postanowiłam skorzystać z pomocy fachowców. Wybrałam wersję diety IGpro + ćwiczenia, liczę na różnorodną dietę i wsparcie w motywacji. Chcę schudnąć 10 kg do świąt wielkanocnych (plan dość realny, mimo zaplanowanego tygodniowego wyjazdu ) i utrzymać wagę, tak aby przyszły rok przywitać z wagą najwyżej 57 kg.
Jasey
13 stycznia 2014, 15:57Powodzenia!
Angela104
13 stycznia 2014, 15:47trzymam kciuki , powodzenia ;)
naughtynati
13 stycznia 2014, 15:43powodzenia, trzymam kciuki! :)) i witaj na pokładzie ;))