Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po dwóch tygodniach walki jest spadek - mam
przepisaną metforminę


Hej :)

No i jest upragniony spadek... 400 g. Dla mnie sukces patrząc na to jak trudno mi cokolwiek schudnąć. Od marca zleciało mi już prawie 5 kg :) Cieszę się 😍 Już za niedługo będzie 75 z przodu, a nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taką wagę. Chyba z 3 lata temu 😍 

Ostatnio byłam u ginekologa. Zobaczył wynik insuliny i glukozy, krzywych i dostałam metforminę - Glucophage XR 500. Narazie jej jeszcze nie wykupiłam, czekam aż dostanę okresu i wtedy od nowego cyklu rozpoczynam branie. Trochę boje się skutków ubocznych, ale jeśli ma mi to pomóc schudnąć, zwalczać insulinooporność i spowodować, że jajniki będą lepiej pracować jestem gotowa do poświęceń :) Oczywiście fajnie byłoby gdyby ten lek pomógł mi szybciej schudnąć, bo i tak ruch i dieta u mnie jest, ale nie jest to dla mnie jakiś najważniejszy priorytet. Jak dla mnie mogę chudnąć powoli, przecież tak jest zdrowiej. Ważne żebym jeszcze kiedykolwiek ujrzała dwie kreski na teście ciążowym... 

Męża wczoraj zapisaliśmy na badanie nasienia... Wszystko idzie powoli do przodu. Ostatnio badałam progesteron i wyszedł mi 15,70, więc wychodzi na to, że te moje owulacje się polepszyły. Robiąc miesiąc temu badanie miałam wynik 10 i lekarz powiedział mi, że trochę słabo i że powinno być minimum 15. No i jest to 15 😍 Ucieszyło mnie to :) 

Lecę 😉