To już tydzień! Jak to szybko zleciało! Zauważam, że posty z roku na rok są coraz łatwiejsze. Dzisiaj żadnych dolegliwości, żadnego zmęczenia, głodu. Śnią mi się tylko dziwne sny, jakieś historie z dzieciństwa. Ostatnim razem było tak samo, ciekawe czy to przypadek, czy też jest może jakieś naukowe wyjaśnienie 😉.
Dziejsze menu:
- jabłko
- pieczone brokuły
- koktajl z jarmużu, soku z cytryny, 1/2 jabłka i 1/2 kiwi (przepyszny!)
- mix sałat z pomidorkiem i papryką
LoveSchabowe
13 kwietnia 2021, 08:27A z ciekawości zapytam czemu nie jesz kiszonek?
Anni_93
13 kwietnia 2021, 14:01Jadlam na początku kapuste kiszona a teraz jakos nie mam ochoty. Ale kiszonki są wazne, dzięki za przypomnienie, ukisze buraki 😁