Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Post Dr Dąbrowskiej - dzień 10


Nadal pości sie super. Z rana obudziły mnie potworne skurcze łydek, ale poza tym zadnego zmęczenia, dekoncentracji czy głodu. Skóra mi sie zaczęła przesuszać (nie tylko na twarzy), ale jest tez - 2.5 kg. 

Na jutro szykuje salatke wielowarzywna z majonezem z kalafiora, absolutny hit tego postu 😁. 

Dzisiejsze menu :


-zupa z dyni


-pomidorki koktajlowe


-zupa z dyni z papryczkami chili i szczypiorkiem


-kapusta kiszona, pomidorki, roszponka


-jablko