Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest mała nadzieja

dziewczyny jesli mi nie pomożecie, znowu przegram...
  • gejsha

    gejsha

    23 sierpnia 2010, 09:21

    Trzymam kciuki ;)

  • Inesseta

    Inesseta

    22 sierpnia 2010, 07:29

    Ja startuję od poniedziałku...Oczywiście nie wiem po raz już który...ale wiem ,że kiedyś będę miała upragnione 60 kg. na liczniku...Wcześniej , czy później tak będzie.Najgorsze jest to ,że jestem zażeraczką stresów i zawsze to mnie gubi...Teraz postaram się z tym walczyć, bo nie ważne ile razy zaczynasz, ważne ,że nie rezygnujesz z walki. Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej samozaparcia...

  • vieslava

    vieslava

    22 sierpnia 2010, 06:48

    Na pewno się uda. Będą wzloty i upadki, ale będzie dobrze!!!! Wspólne odchudzanie jest o niebo łatwiejsze. Powodzenia!!!

  • asiulka114

    asiulka114

    22 sierpnia 2010, 05:53

    Kochana, przy takim podejściu to my Ci niewiele pomożemy. głowa do góry! dasz radę, tylko weź się w garść i zamiast narzekać to do dzieła, a wsparcie będziesz miała na pewno! Powodzenia!