Dotarło do mnie (po wielu nieudanych próbach), że nie da się schudnąć szybko, bez ćwiczeń i bez wyrzeczeń leżąc na kanapie.
SAMO SIĘ NIE ZROBI. a czas ucieka. Po tych wszystkich leniwych miesiącach, po tych okropnych hormonach, które brałam i sprawiły, że wyglądam jak bambaryłka, po tych wielu cudownych dietach i suplementach dotarło do mnie, że aby schudnąć powinnam normalnie jeść i ćwiczyć.
no więc wracam. z nowym zapałem, z nowymi doświadczeniami, z nowym postanowieniem.
Do wszystkiego trzeba dojrzeć. wierzę, że tym razem się uda. Nie mówię o diecie nikomu. Wie tylko mąż. Inni dowiedzą się w odpowiednim dla siebie czasie.
pozdrawiam wszystkich czytających i walczących o lepsze zdrowie, samopoczucie i wygląd...
Luno_va
18 lutego 2020, 18:14Doskonale Cię rozumiem. Hormony rozwaliły mi ostatnie 6 miesięcy życia i dopiero doszłam do siebie. Podjęłam stanowczą decyzję o zrobieniu porządku z tym pobojowiskiem. Wszystko się da!
Użytkownik4021459
18 lutego 2020, 09:33Super, powodzenia! Ja tez nikomu nie mówię. W końcu jak się uda to sami zobaczą :)
moysa
18 lutego 2020, 08:10No to trzymamy kciuki :) Życzę wytrwałości.. i samozaparcia :) a zamiast słodyczy, które z tego co wyczytałam chyba są Twoją słabością, może po prostu zacznij jeść więcej owoców? :P W każdym razie - POWODZENIA!!
Anulka08
18 lutego 2020, 09:51Oj tak słodycze to moja słabość, więc na dobry początek dołączyłam do wyzwania Wielki post bez słodyczy ☺
justi_cb
18 lutego 2020, 07:34Odchudzanie wymaga poświęceń i to całkiem sporych, ale efekty sa tego warte. Trzymam mocno kciuki!
Anulka08
18 lutego 2020, 08:09Dziękuję