Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pół na pół...


HEJ WSZYSTKIM 

Jak Wam idzie walka z kilogramami w Nowym Roku? U mnie szału nie ma... Tak jak w tytule-pół na pół... Jeśli chodzi o aktywność, to nie mogę narzekać. Gorzej z jedzeniem...

Dzisiejszy dzień zaczęłam od całkiem niezłego śniadania - dwóch jajek na miękko i dwóch małych kromek pełnoziarnistego pieczywa z serem żółtym i pomidorem. 
Obiad też niczego sobie, bo była pierś z kurczaka, z ryżem i z buraczkami.
A potem popłynęłam - nic innego jak rozpusta: pół paczki chipsów i kilka ciastek... Jestem tak pełna, że ledwo się ruszam... Nie wiem czy będę w stanie zjeść kolację-chyba dziś już jedzenie sobie odpuszczę, a jutro będzie zdrowo:)
Przynajmniej płynów przyjmuję dużo:)

Aktywność dzisiaj też nie najgorsza:
-godzinny spacer
-50 brzuszków
-50 przysiadów
-30 min. ćwiczeń

OBY JUTRO BYŁO LEPIEJ:)

Buziaki dla Was
  • skarbus89

    skarbus89

    7 stycznia 2014, 21:55

    Mam nadzieję, że dziś już było lepiej:)

  • Effta

    Effta

    7 stycznia 2014, 08:25

    te wszystkie chipsy, ciastka i słodycze to zło wcielone! Walczymy! ;)

  • Chance_

    Chance_

    6 stycznia 2014, 18:39

    U mnie nawet ok :) słodycze ograniczone do minimum :) a do tego spacer 30 min i bieganie 30 min i później troszkę jeszcze poćwiczę :)

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    6 stycznia 2014, 18:27

    Trzymam kciuki

  • x001x

    x001x

    6 stycznia 2014, 18:19

    Oj ja nie mogę się zdyscyplinować do ładnego jedzenia... na szczęście ćwiczę! Musimy się skupić i walczyć dalej!

  • Blossom_

    Blossom_

    6 stycznia 2014, 18:11

    u mnie niestety też dwa ostanie dni bardzo średnie , ale jutro już musi być dobrze ;)