Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dzień nadal


To znowu ja. Jestem po treningu i zdycham ;-) Pot się lał jak głupi, i troszkę coś nie tak stanęłam i boli mnie kolano, ooo :-( Trudno się mówi, żyje się dalej. Przy tej wadze to chyba jednak najlepsze są spacery (krążyłam dziś 60 min z wózkiem) i rowerek stacjonarny...

Załączam mój obiadek, był pyszny (kurczak, ryż, surówka) :

I podwieczorek (2 kiwi plus słonecznik), troszkę mało jak dla mnie :-( (byłam głodna po spacerze...):

I na deser łyżka odchudzająca, bardzo mi się spodobała :-)

Pozdrawiam, bądźmy twarde ale z uśmiechem, jak ta łyżka...

  • Anulka_81

    Anulka_81

    24 października 2015, 15:45

    ☺ obiad był i piękny i smaczny,dziś mniej wykwintnie... Fotki wrzucę poźniej

  • Anulka_81

    Anulka_81

    24 października 2015, 11:11

    Tak właśnie robię,mam opaskę,nawet w niej spałam☺ kolanko lubi ciepło☺

  • orchidea24

    orchidea24

    24 października 2015, 06:41

    może do ćwiczeń zakładaj na to kolano opaskę ochronną? I polecam glukozaminę :-) ja po ciąży miałam problem z kolanami i to mi właśnie pomogło

  • schudnac_to_moj_cel

    schudnac_to_moj_cel

    24 października 2015, 00:01

    mnie ostatnio tez strasznie boli ale najlepsze ze wtedy kiedy siedze jak chodze to tak mi endorfinki wiruja ze nic mnie nie boli ;D

  • orchidea24

    orchidea24

    23 października 2015, 21:23

    Uważaj żeby nie nabawić się żadnej kontuzji

    • Anulka_81

      Anulka_81

      23 października 2015, 22:02

      Wiem, wiem, ale te kolano to nie od dziś. Już półtora roku temu jak zaczęłam z E.Chodakowska to miałam z nim problem, potem II ciąża, ciągle biedne kolano dźwiga mnie dużo i myślę, że to też problem, ale uważam jakie ćwiczenia robię, i w miejsce tych obciążających kolano robię inne. Jeżdżę też na rowerku stacjonarnym bo to najmniej obciąża staw.