Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
33 dzień smacznie dopasowanej/mama zauważyła
różnicę :-)


Witajcie, dziś krótko (weekend), więc powiem tak - trzymam się. Jak to przy sobocie, pranie sprzątanie gotowanie , ale dietę trzymałam. Może był problem z zachowaniem pór, bo wstałam troszkę później (mąż wziął małego rano :D), ale ogólnie dieta ok.

Z miłych rzeczy to wieczorem na kilka dni przyjechała moja mama i zauważyła różnicę :D:D:D(uff)A widziała mnie ostatnio 29 września. I bardzo mnie to ucieszyło, gdyż moja mama nie ma w zwyczaju słodzić, i raczej mówi prawdę.  A już jeśli chodzi o moją "figurę" to zawsze mówi prawdę, i nie zawsze jest (było) mi z tego powodu miło;-) Generalnie za każdym razem jestem poddawana ścisłej ocenie :-) Dziś dostałam od mamy nowe spodnie, i jak dodała, "ale nie wiem czy nie będą teraz za duże" to po prostu miodek na serce. Spodnie w sam raz:PP, czyli mam przejściówkę, przecież nie od razu zmieszczę się w te z dnia szafy(pot) Dodatkowo czym zupełnie mnie rozbroiła przywiozła mi to:

Wielki pojemnik wyłuskanych orzechów włoskich i na górze laskowych :-)))))))))))))))))))))))))))))) Z naszego ogrodu w Olsztynie (stamtąd pochodzę), czyli zdrowe, niepryskane i pyyyyyszne, i postawiłam kubek żeby odzwierciedlić wielkość pojemnika :-) Normalnie porcja dla wiewióry :-) :D:D:D

Z ćwiczeń było tylko 35 min rowerku i 100 brzuszków. Ale weekend w końcu mamy i moje kolano wraca jeszcze "do siebie" ;-) 

Moja dieta była dziś bardzo smaczna:

śniadanie kanapki razowe z zieleninką :-)

II śniadanie: kiwi w przelocie;-)

III Obiad też na szybko, gdyż byłam zajęta barszczem dla reszty ;-) A że najmłodszy dzielnie chciał mi pomagać, miałam niełatwą gimnastykę kuchenną :-) Moje danie: 60 gram czerwonego ryżu, 1 buraczek, 3 jajka w papryce

IV odrobina słodkości, serek wiejski z miodkiem i rodzynkami;-)

V skromna kolacja (1 razowa, z szynką z indyka 2 plastry)

Także Kochani walczę nadal :-) Pozdrawiam i ściskam Wszystkich Walczących (ninja)(ninja)(ninja) o nowe życie :-)

Ania(kwiatek)

  • Hania785

    Hania785

    28 listopada 2015, 23:49

    Pyszny dzien mozna powiedziec, bardzo fajne menu

  • aniab2205

    aniab2205

    28 listopada 2015, 15:10

    Ależ pysznie wygląda ten Twój obiadek. Najadłabym się taką porcją. Brawo za kompozycję i ilość warzyw.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 listopada 2015, 16:37

      Dzięki;-)

  • emdzajna

    emdzajna

    22 listopada 2015, 21:29

    Miło jak bliscy widzą różnice. Oby tak dalej :)

  • Tarjaa

    Tarjaa

    22 listopada 2015, 16:51

    cudownie, gdy widac efekty i slyszymy komplementy, u mnie roznice ledwo co widac i tylko po policzkach, lekko wyszczuplaly, ale juz niedlugo i ja bede szczuplejsza :))))) damy rade! buzka

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 17:55

      Oj spokojnie,zobaczysz,bédzie widać już za chwilkę.najpierw zobaczysz ty, potem długo długo nikt,a potem ;-))) rodzina,a potem reszta ;-) trzymam kciuki:-)

    • Tarjaa

      Tarjaa

      22 listopada 2015, 18:25

      dzieki :) ja za Ciebie tez

  • Limonka.aga

    Limonka.aga

    22 listopada 2015, 16:39

    Gratulacje, pochwala mamy na pewno podniosla cie na duchu i dodala jeszcze wiecej motywscji do dalszego dzialania. Powodzenia

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 17:54

      Właśnie działam;-)

  • gattinarguta

    gattinarguta

    22 listopada 2015, 16:27

    Te jajka w papryce mnie zaciekawiły.. spróbuję dziś ich na kolację - rozumiem, że wbijam jajo do papryki na patelnię czy może zapieka się je w piekarniku? A mamy tak mają.. moja to przechodzi samą siebie w tym jak się cieszy, że coś mi tam poszło w dół.. i do tego rozpowiada wszystkim! a to już mnie lekko denerwuje.. bo wiadomo jak jest.. nie chwal dnia przed zachodem słońca.. :P

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 17:53

      Najpierw podpiecz na oleju paprykę,a potem ebij jaja ;-) źeby była miékka:-) Mama to mama :-)

  • groszek305

    groszek305

    22 listopada 2015, 14:39

    Jedzonko wygląda przepysznie:-) A opinia mamy jest najlepsza motywacją:-) :-)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 15:51

      Oj tak,to jednak jest ważne,że bluscy powiedzą miłe słowo,wesprą,że nie są obojętni.Zresztą moja mama sama boryka się z tym problemem.Długo ostatnio była szczuplejsza niż ja,a teraz troszkę jej "wróciło" i nabrała "pokory", że różnie może być,i że " my" tak mamy,że musimy się pilnować (niestety).

  • Palciaaaa

    Palciaaaa

    22 listopada 2015, 14:37

    Moja mama też zauważa najpierwsza jak przytyję i to w sumie jej gadanie zmobilizowała mnie żeby podjąć walkę z nadwagą;)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 15:48

      Mnie tym razem "zmobilizowała" teściowa,której spodobała się moja nowa (przymała) kurtka ;-) Wtedy zagryzłam wargi i się wziéłam,a co ;-)

  • sweet_fat_girl

    sweet_fat_girl

    22 listopada 2015, 13:41

    No mamy mają to do siebie że dosyć krytycznie patrzą na swoje córki, wiem coś o tym ;) A jedzonko wygląda super!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 15:46

      To już chyba psychologiczna norma,że mama ZAUWAŻY wszystko,nawet to czego nie trzeba ;-) i jeszcze powie o tym głośno ;-)

  • angelmisiek

    angelmisiek

    22 listopada 2015, 12:56

    To ładnie się dzieje u Ciebie. I tak trzymaj, takie impulsy od najbliższych dają mega kopa!!!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 15:45

      To prawda,przykro by było nic nie usłyszeć:-(

  • grubciaakasia

    grubciaakasia

    22 listopada 2015, 09:40

    orzeszki ^^^ super :) na pewno widać różnicę, miło, że mama zauważyła :) miłego czasu spędzonego z mamą.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 11:07

      Dzięki,dzięki :-)

  • OchNo

    OchNo

    22 listopada 2015, 07:51

    Jakie pyszne menu! Zawsze do Ciebie zaglądam, aby poszukać inspiracji. Tym razem też się nie zawiodłam! Gratulacje także odnośnie twojej figury!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 11:06

      Dzięki,miło mi,że mogę "zainspurować" :-)

  • artur3257

    artur3257

    22 listopada 2015, 07:46

    No to zaakoczylas mamę :)) a co by bylo ze spodniami jakbyś nie przeszła takiej przemiany?

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 11:05

      No właśnie,kolene na dno szafy z łażką w oku,by były odłożone,a tak jest co nosić :-) super!!!

  • okate

    okate

    22 listopada 2015, 01:28

    ach, te pierwsze komplementy uskrzydlają, to fakt, pamiętam to dobrze:) teraz słyszę komplementy dosłownie codziennie w pracy i to też jest miłe. a moja mama nie poznała mnie ostatnio na ulicy, byłam w nowej kurtce:) także walczymy dalej, ja już kończę, a Ty pięknie idziesz do przodu:)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      22 listopada 2015, 07:22

      Wow,z tą ulicą to suuuper;-) a komplementy są miłe,i dodają powera ;-)

  • Agulla2015

    Agulla2015

    21 listopada 2015, 23:15

    Też Cię ściskam i walczę dalej z Tobą.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      21 listopada 2015, 23:19

      Dzięki :-) Jesteśmy dzielne :-))) Nawet w weekend;-)

  • doloress1988

    doloress1988

    21 listopada 2015, 23:12

    mmm dania pysznie wyglądają ;)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      21 listopada 2015, 23:13

      I tak smakują :-))))

  • LoVeLoVe92

    LoVeLoVe92

    21 listopada 2015, 22:51

    Jestem dumna z Twojej kolacji , łap buziaki :*

    • Anulka_81

      Anulka_81

      21 listopada 2015, 23:06

      Masz w tym WIELKI udział :-))))

    • LoVeLoVe92

      LoVeLoVe92

      21 listopada 2015, 23:12

      Mysle, ze sie przyzwyczaisz, a jednak kolacja powinna byc lekka :) ciesze sie bardzo :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      21 listopada 2015, 23:14

      Ale musi być, nie zasnę głodna ;-( Ale fakt, można ją troszkę ograniczyć:-)

    • LoVeLoVe92

      LoVeLoVe92

      21 listopada 2015, 23:17

      Musi jasne,ze musi :) ale jednak 3 kromi razowca to za duzo moim zdaniem na kolacje bo obciaza. Mysle ,ze nawet ja dwie zjesz to nie za duzo a w sam raz :) ale to juz musisz sama czuc po sobie. ja jak zjem za duzo na kolacje to jak sie klade ( nawet jesli tj. np 3 h pozniej ) czuje sie ciezka

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    21 listopada 2015, 22:45

    Brawo TY :) Co do orzechów do dostałam całą reklamówkę ale do łuskania :) DObre i to na SD mam orzechy więc się przydają. Ja też jem pysznie i jestem mega zadowolona. Nie czuje że to dieta. :D To była dobra decyzja. A jutro na śniadanie mam jajka faszerowane mmm... pychotka, potem jogurt z mandarynką, kiwi i płatkami, na obiad kasza z pieczarkami i czymś jeszcze... pysznie... muszę zacząć zdjęcia robić tak jak Ty. Walczymy o nowe życie i brawo za ćwiczenia. Ja dzisiaj 50 minut orbi i 50 minut hula :) Może uda mi się jutro powtórzyć :) WIesz, ciekawie wygląda ten ryż czerwony - nigdy nie jadłam. Kochana a mam pytanie: czy te brzuszki dają coś?? Bo ja mam takiego flaka i chciałabym go jakoś "naciągnąć"

    • Anulka_81

      Anulka_81

      21 listopada 2015, 23:06

      Dają pewnie że dają, ja mam oponę,ale pod piersiami już jest "pusto" , i brzuch się kształtuje, u mnie na razie to formowanie tłuszczu, ale dużo daje. Polecam. Poza tym mięśnie pod spodem że tak się wyrażę się budują, a to pomaga na wszystko i kręgosłup się wzmacnia:-)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      21 listopada 2015, 23:10

      A ryż polecam, jest jakby słodki. W zasadzie nie ma dużej różnicy między brązowym ale jakby delikatniejszy i słodszy jest. Dieta jest naprawdę godna polecenia, przede wszystkim że można na niej wytrzymać, że nie brakuje mi sama nie wiem czego, bo jem prawie wszystko :-)))