Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
80 dzień smacznie dopasowanej/fotka
"misia-kotka";-)


Cześć Kochani! Ponownie zastała mnie przy kompie noc ;-) Cóż, taki life... Wczorajszego misia-kotka skończyłam krótko przed 2 w nocy... efekty nie są zbyt spektakularne, ale zawsze było co do szkoły zanieść;-) Myślałam, że zrobię dziś po południu drugą fotkę, ale Antoś oddał "misia" dla pani i mam tylko 1 zdjęcie z nocy... Ważny był ten ścieg, nie znam się na tym, talentu ku temu też nie posiadam, nawet jestem pewna, że gdyby Antek "wyszywał" sam to ładniej by poszło... a  ja cóż, pod bokiem miałam Jasia, i była już po prostu noc...

Przez "kotka" padałam dziś na ryjek... Do tego przecież dziś 1 urodzinki Jasia (czas leci śmigiem)(torcik) i zaczęłam szykować mu tort (jutro będziemy świętować), upiekłam w zasadzie dwa biszkopty, bo pierwszy (ten), spiekł się z góry, musiałam obciąć i zabrakło mi jednej warstwy  i dopiekłam jeszcze jeden (ale ale dla rozrywki dodałam zielony barwnik, chcę żeby w środku tort był kolorowy ...). Na zewnątrz też oczywiście, zobaczymy co wyjdzie... planuję zrobić maślany krem - jak kiedyś moja mama, zobaczymy czy mi się uda... Jutro wrzucę fotki, "czegokolwiek bądź" co wyjdzie;-). W ostateczności ubiję śmietanę i też będzie git, lub dodam mascarpone...

Co do diety dziś, to było ok, też częściowo w biegu, w zasadzie wypadł mi podwieczorek, nadgoniłam go gruszką po kolacji, ale bywa i tak... 

Z aktywności to z tego całego zamieszania i zmęczenia jeszcze wczoraj - ćwiczyłam bardzo późno, przez 22gą. Zrobiłam trening całego ciała z Mel B :-) Chociaż tyle :-) Nie za wiele, ale dziś padam i ja i moja kondycja...(ziew)(spi)(kreci) 

Jadłam tak:

kanapki z łososiem

na drugie zrobiłam sobie placki vitaliowe, płatki owsiane, mąka razowa, 1 jajko, troszkę chudego mleka, garść żurawin, 2 łyż kakao, smażone na oleju kokosowym, PYCHA !!!!

obiadek był skromny, makaron (70 gr), 6 pieczarek podpieczonych na oleju kokosowym, plus feta (fetę za wcześnie dałam, "rozmiękła", trzeba dodawać na samym końcu, żeby się tylko podgrzała, wtedy chyba jest lepiej;-)

 na kolację kanapeczki i miałam ochotę na "zaległy" jogurt, ale nie smakował mi, oddałam rodzince :-)

Po kolacji miałam jeszcze ochotę na "coś" i zjadłam gruszkę ;-)

Także u mnie średnio na jeża, ale jakoś idzie;-) Na szczęście jutro sobota, może pośpię odrobinkę dłużej (zależy od męża...), i będę działać w kuchni, Jaśkowo-urodzinowo :-))) 

pozdrawiam Was cieplutko

Ania(kwiatek)

  • Palciaaaa

    Palciaaaa

    10 stycznia 2016, 15:10

    Super kotek ;)szkoda,że syn powiedział Ci o nim w ostatniej chwili;(

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    10 stycznia 2016, 11:58

    pamiętam te czasy jak rodzice takie rzeczy robili za mnie haha. Mało dzieci ma jakiś taki dryg do szycie, szczególnie chłopcy. Powinni rozdzielić zajęcia na chłopców i dziewczynki, no chyba wiesz o co mi chodzi :)

  • sronka

    sronka

    9 stycznia 2016, 13:13

    misio kotek calkiem calkiem Ci wyszedl, fajne jedzonko tylko duzo weglowodanow troszke ale ja tez je uwielbiam:)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 14:42

      Bez nich bym padła ;-)

  • kargar

    kargar

    9 stycznia 2016, 11:34

    misio kotek przypomina mi taką poduszeczkę na igły , jaką miała kiedyś moja babcia :)))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 14:41

      Wow,fajny pomysł...tylko nie wiem czy go "odzyskamy"... :-)))

  • mania_zajadania

    mania_zajadania

    9 stycznia 2016, 10:08

    Bita śmietana z mascarpone to zawsze niezawodne połączenie. Możesz dodać do tego 2 łyżki masy kajmakowej i już w ogóle będzie pycha- szczególnie dla dzieciaków!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:23

      Tak właśnie myślę,kiedyś taki robiłam,ale na górę muszę mieć maślany ,pod masę cukrową...buziaki

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    9 stycznia 2016, 09:52

    hehe fajny koto - miś;-)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:22

      Dzięki :-)))))

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    9 stycznia 2016, 08:02

    Jak zwykle jak maszyna. Kochana życzę ci dnia dla siebie. Noo dobra -pól dnia. Odpocznij troche.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:21

      Wystarczy godzina:-))) buziak

  • artur3257

    artur3257

    9 stycznia 2016, 07:27

    Misio ekstra :)) zwolnij troszke :))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:21

      Dzięki,fakt ...jeszcze trochę i padnę...;-)

  • rapioszek

    rapioszek

    9 stycznia 2016, 00:28

    Udanej imprezy...I daj koniecznie zdjęcie tortu

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:20

      Dzięki,pewnie:-)

  • EwaFit

    EwaFit

    9 stycznia 2016, 00:23

    Kotek wyszedł super, podziaiwm Cie.....ale....wiem też co oznaczajątakie pakownie za przsysłowiową 5 do "12"......do tej pory tak mam.........jutro rodzinka wyybiera się na snowboard na 8.00.....wiesz kiedy zaczęli sie przygotowyywac>? teraz...po pólnocy...

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:20

      Hahaha :-)))) znam to z totalnej autopsji,mój mąż jest taki że "jak na polowanie to psy karmić".... Wszystko na ostatnią chwilę i Antek też tak ma :-((((

  • Anika2101

    Anika2101

    9 stycznia 2016, 00:19

    Wiesz co Misio -Kociak wyszedł Ci super. Podziwiam że sama robisz tort. Ja zawsze zamawiam Nie jestem utalentowana kulinarnie,mi tylko wyszedł kopiec kreta z paczki:))) Wszystkiego Najlepszego dla Jaśka.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:18

      Jeśli chodzi o kuchnię to ja to kocham robić,uwielbiam piec (potem skutki muszę odchudzać...) ;-)

  • Madame.Butterfly1610

    Madame.Butterfly1610

    9 stycznia 2016, 00:01

    Bardzo fajny przepis na te placuszki :) Dzisiaj jest chyba taki leniwy dzień, moje ćwiczenia nadal czekają... Także wielki szacunek za mobilizację :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:16

      O,ja też wczoraj już już już prawie miałam zrezygnować,jednakże się nie poddałam ;-)

  • ellephame

    ellephame

    8 stycznia 2016, 23:54

    Nie no... Misio-Kotek wyszedł przeuroczy. A tak w ogóle to co to za akcja czy praca domowa z tymi misiami? 100 lat i wszystkiego co najlepsze dla Jaśka :* :* :*

    • Anulka_81

      Anulka_81

      9 stycznia 2016, 10:15

      Dzięki za Jasia :-) A misiek był "zaległy" na technikę,Antek przed świętami chorował,nie dopytał kolegów,potem z dnia na dzień trzeba było przynieść,chodziło o ćwiczenie ściegów;-)