Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
60. Jest OK. Prawie...

Obniżyłam wagę na pasku. Paskudztwo nie chce ustąpić. Whrrr. Kupiłam Cellasene i wytępię draństwo. I zacznę się zawijać w folię (kawa, imbir, cynamon i oliwka + ewentualnie spirytus). Może jak ja zintensyfikuję mój atak to wreszcie ten obleśny tłuszcz i cellulit z ud polegnie, na amen + ;))
  • Mivaa

    Mivaa

    10 marca 2010, 09:37

    mi niestety cellasene wcale nie pomoglo chociaz bralam bardzo regularnie przez 3 mc mowie ci kup banki chinskie i do tego oliwke i krem eveline mi to pomoglo i to po 1 mc zobaczysz ogromna roznice na skorze i w portfelu bo to cellasene pare zl kosztuje a banki z kremem i oliwka to koszt okolo 50zl

  • pandamonium1980

    pandamonium1980

    9 marca 2010, 09:30

    Cię zniechęcać ale... jak to co robisz i jazda konna nie usrzegły Cię przed cellulitem to nić nie da mu rady... Mój chłop oglądając film dla dorosłych o dużych tyłkach został zapytany przeze mnie czy nie przeszkadza mu że te baby w filmie mają cellulit jak stopięćdziesiąt, a on na to że wcale mu nie przeszkadza. No skoro baby na pornosach mogą mieć cellulit to i ja mogę i już nie uważam że to jakaś straszna wada, zwłaszcza że ponad 80% kobiet go ma.