Dzionek zaliczony pozytywnie :)
Był spacer, był trening z Tomkiem, jedzonko było według planu. Tylko tak strasznie dzisiaj chciało mi się jeść, że jadłam co 2 godziny :) I w ten sposób ostatni posilek miałam o 17 tej. Na szczęście w tym momencie głód odpuścił :))
A to ja, jak dzisiaj ćwiczę :)
angelisia69
17 maja 2016, 13:25heheh jaka sesja,widac ze sie nie opierdzielasz ;-) ja pompki robie meskie ale kiedys tez tylko takie.Kolacje jedz do 2h przed snem,po co chodzic glodna spac?ja jem zawsze 1h przed snem
Aplik
17 maja 2016, 13:30Ja jeszcze nie mam siły na męskie :) Zresztą zawsze ramionka to był mój najsłabszy punkt. No ale wzmacniam się i z treningu na trening widzę, że jestem coraz mocniejsza :))) A z tą wczorajszą kolacją, to jej nie zjadłam bo już nie byłam głodna. a ja jeszcze ćwiczę dosyć późno o 20tej, 21 szej i tak jestem po tym zmachana, że kompletnie nie chce mi się jeść :))) Chociaż teoretycznie po treningu coś tam powinnam zjeść. No ale nie wszystko naraz, te wszystkie przemiany w moim życiu wprowadzam stopniowo :)))
angelisia69
17 maja 2016, 13:33jasne ze tak,nie odrazu Rzym zbudowano ;-) Pozdrawiam
NaMolik
17 maja 2016, 05:27Kochana głód czasem męczy i fajnie ze jadłam częściej ale wg mnie powinnaś normalnie zjeść kolacje o tej porze co zwykle jeden posiłek więcej to nie jest tragedia a paliwo dla organizmu musi być.