Witajcie! Po 7 latach postanowiłam odnowić swoje konto na Vitalii - jakoś się uchowało. Widzę, że portal rozwinął się i tętni życiem . Dlatego bardzo bardzo liczę na wsparcie! Wstyd się przyznać, ale po tych kilku latach naprawdę duuuużo mnie przybyło bo aż 19 kg - 2 ciąże zrobiły swoje mimo naprawdę dużej aktywności fizycznej. Niestety ostatnio przyplątała się i niedoczynność tarczycy... Ale nie narzekam, jestem niezmiennie pogodną osobą i akceptuję swoje kilogramy. Rozsądek jednak podpowiada, że trzeba niezwłocznie działać - po prostu dla siebie, dla zdrowia. Przez te kilka lat (paradoksalnie do wzrostu kilogramów) polepszyła się moja świadomość co do odżywiania. Osiągnęłam też niemożliwe dla mnie - od 2 lat mniej lub bardziej regularnie biegam i naprawdę się w tym odnajduję. Niestety ruch bez dobrej diety na niewiele się zda. Co z tego, że znam zasady dobrego odżywiania skoro tylko częściowo je stosuję....No nic, trzeba walczyć. Pozdrawiam!
Appleflower
9 listopada 2015, 10:35Dzięki! no już widać że tarczyca przeszkadza. Liczę jednak, że to przejściowe dolegliwości, po-ciążowe - jak to podobno z tarczycą bywa.
tastunia
9 listopada 2015, 09:31Dasz radę :) Tymbardziej , ze masz dzieci i dla nich powinnaś być zdrowa i szczęśliwa. z niedoczynnościa tarczycy może być ciężko , ale mam koleżankę,której to nie przeszkodziło w spełnieniu marzeń o sylwetce Powodzenia :)
kociontko81
9 listopada 2015, 01:36Super ze wrocilas. W kupie sila:)))) Pozdrawiam