Alez to był fantastyczny dzień! Dzięki zmianie czasu na zimowy wyspałam się i miałam wrażenie że cały dzień trwa o wiele dlużej niz zazwyczaj. W południe razem z koleżanka okazjonalnie poprowadziłam zajęcia dla pszedszkolaków. Uczyłam je jak lepić zwierzątka z modeliny, malowalam im buzie i rysowalam.
Miłe doświadczenie bo mam mały kontakt z dziećmi. A potem przyjechał po mnie Adam i pojechalismy do Gdyni Orłowa by przejść plażą do Gdyni Glównej. W dwie strony prawie 2 godz. więc spacer porządny, przyjemny i dla mnie bardzo korzystny. ;) Z tego wszystkiego nie zjadłam obiadu co może nie było najmądrzejsze. Wspomagałam się natomiast jogurtami.
dziś na tyle, idę odpoczywać
PaniLadna
1 grudnia 2010, 10:32Gdzie się zapodziałaś na ponad miesiąc? Mam nadzieję, że wszystko idzie ci pomyślnie, schudłaś 3,5 kg najmniej i jesteś zadowolona z siebie. Chciałabym, aby tak było i tego ci życzę. Pozdrowienia.
nontoccare
29 października 2008, 21:24hmm i jak samopoczucie:) czuje, że odkąd wykupiłaś dietę w Vitalii to wszystko idzie Ci łatwiej i przyjemniej:) pozdrawiam:)
fiolekaniolek
26 października 2008, 21:36tego spacerku dzisiejszego to Ci zazdroszcze... byłam właściwie nad samym morzem, bo koleżanka u której nocowałam mieszka przy Placu Kaszubskim, ale niestety czasu na spacer zabrakło :(((
nontoccare
26 października 2008, 21:34ja tak samo.. rano obudziłam się i byłam w szoku, że to dopiero 8.. przedszkolaki? w niedziele?:) dwie godziny na plaży.. eh a ja jestem z południa.. i dopiero we wakacje zobacze plażę.. pozazdrościć:)