Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szary ponury dzień ale swira mozna dostac :D


Dzien zaczał sie beznadziejnie, bo nie dosc ze nie wyspana to jeszcze snieg i ponuro. A po pracy jedyna mysl to bylo spaaaaaaaac :D ale bez poddawania sie, plan dnia wykonany! no poza jednym grzeszkiem....

#Śniadanie:

- 3 suchary z szynka i papryka, serkiem wiejskim i dzemem

- zielona herbata

#II śniadanie:

- salatka z tunczyka

- zielona herbata

#Przekaska:

- 6 ciastek typu pieguski (a mowilam ze nie wolno! miala byc pomarancza i banan a tu co...)

- kawa z mlekiem

#Obiadokolacja:

- smazona ryba z ziemniakami i kapusta kiszona z jablkiem

- zielona herbata

#Cwiczenia:

- Gacka A1 

- rower

nadzor musi byc! :D

#Kalorie:

#Podsumowanie:

- MEEEEEEEEEGA energia, w przerwach cwiczen zamiast odpoczywac tanczylam hahahah, wiem ze skrajnosci w skrajnosc :)

  • angelisia69

    angelisia69

    20 listopada 2015, 03:55

    na pogode wplywu nie mamy dlatego trzeba sobie upiekszac dni roznymi drobnostkami i planu sie trzymac ;-)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    19 listopada 2015, 19:37

    jaki slodziak :) uwielbiam koty :D

    • Aprikela

      Aprikela

      19 listopada 2015, 19:48

      tylko szkoda ze mi mate wydrapal przy cwiczeniu jogi dla kotow :)

    • spelnioneMarzenie

      spelnioneMarzenie

      19 listopada 2015, 20:21

      zawsze sa plusy i minusy ;-)

  • saphira1

    saphira1

    19 listopada 2015, 18:50

    cudny nadzór !!!