Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tarot anielski i kibice


Wstałam o 10 i od razu zagłębiłam się w pracy. Napisałam parę newsów na portale i dwa artykuły typu precle. Po południu zabrałam się za tarota i naukę. Później medytowałam z kartą Mag, a jeszcze później kupiłam kolejne karty tym razem tarota anielskiego. Karty mnie zauroczyły i myślę, że będę je często używała, bo są piękne i przyjazne. Już się nie mogę doczekać kiedy przyjdą. Po prostu się zakochałam na amen.




Teraz leżę i dumam, bo nic zrobić dla siebie nie mogę z powodu meczu, który mi przeszkadza, a który mój pan koniecznie musi obejrzeć. Nie znoszę sportu, a właściwie nie sportu jako takiego tylko wrzasku kibiców. Te odgłosy są zdecydowanie nie w moim stylu. No ale cóż czasem muszę je znieść i Krzyśkowi ustąpić. Teoretycznie mogłabym wyjść, ale i w pracowni i w sypialni jest raczej chłodno, bo przecież tych wnętrz praktycznie nie ogrzewam. A przydałaby się chwila ciszy dla głębszego oddechu...

Diety nie trzymam, a właściwie to trzymam dietę 1200 kalorii. Menu: 2 kromki chleba jedna z ogórkiem, a druga z jajkiem, kotlet mielony z ziemniakami i ogórkiem, kisiel żurawinowy plus mandarynka i jabłka z kompotu.


  • gilda1969

    gilda1969

    6 marca 2014, 19:35

    OCh, też nie lubię odgłosów meczu, bardzo xle na mnie działają, od razu boli mnie głowa, rozumiem Cię doskonale. Kup sobie słuchawki, chyba, że masz - i na uszy z piękną, relaksacyjną muzyką:) A Tarot Anielski, o tak, jedne z piękniejszych talii.

  • Alianna

    Alianna

    6 marca 2014, 07:53

    Mecze trzeba przetrwać, dla świętej spokojności. Buźka

  • mefisto56

    mefisto56

    6 marca 2014, 06:41

    Meczy piłkarskich też nie oglądam, ale z przyjemnością śledzę mecze siatkówki z udziałem reprezentacji Polski !!! Ja wstaję zawsze 6-6:30 !!!! Jestem rannym ptaszkiem i mam dłuższy dzień !! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia !!! Krystyna