Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyjazd i....


Po wczorajszym spokoju dziś ani śladu nie zostało to znaczy w południe, ponieważ byłam w ,,mieście". Musiałam wyjechać na dwie godziny, bo nazbierało się sporo spraw do załatwienia. Byłam w banku, na poczcie, w kantorze, w aptece i w saloniku prasowym i wszędzie musiałam odstać swoje w kolejkach. Przyjechałam zmęczona psychicznie i załatwianiem i ruchem. Teraz już trochę odżyłam, ale jeszcze nie całkiem, a mam jeszcze trochę spraw do załatwienia np. obiad. Dziś mają być kluski śląskie z sosem z pieczarek, cebuli i ogórka kiszonego z dodatkiem ziaren jałowca czyli coś w rodzaju sosu myśliwskiego. Powinna być jeszcze kiełbasa, ale nie jem takiej kupionej w sklepie. Wieczorem posiedzę chwilę nad tarotem i może opanuję następną kartę. Nauka mi nawet idzie z tym, że nie uczę się wszystkiego jak leci z książki, a staram się zapamiętać ogólne przesłanie oraz ,,posłuchać"co karta chce mi przekazać za pomocą np. barw. Analizuję też rysunki i staram się  każdą kartę wyczuć. Często też pytam kart o radę czy wyciągam po jednej karcie np. z pytaniem jaki będzie dzisiejszy dzień. Karty mnie nie kłamią i odpowiadają zaskakująco trafnie czyli jest dobrze. Oby tak dalej.

Jadłam dziś mało, bo tylko 1 bułkę plus 5 małych klusek z sosem. I nic więcej nie zjem...


  • gilda1969

    gilda1969

    18 marca 2014, 20:44

    Im mniej jesz, tym więcej organizm przerażony deficytem, będzie tego jedzenia odkładał prosto w tłuszcz. Tak dużo piszesz artykułów na przeróżne tematy, które musisz zgłębić, nie wierzę, że nie czytałaś o tym, że żeby schudnąć, nie wolno się głodzić.

  • Alianna

    Alianna

    18 marca 2014, 06:55

    Oby dzisiejszy dzień był spokojny.... tak, jak lubisz... Buźka

  • alkapisz

    alkapisz

    17 marca 2014, 21:37

    Agatko źle robisz tak mało jedząc .............Ja ostatnimi czasy też lubię cisze ,a najlepiej jak zostaję sama w domu.Pozdrawiam